
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
6 minut temu

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Tylko nie rozumiem po co cofać, wystarczy wsiąść do auta i się przejechać. Od razu czuć ile ma na karku mniej więcej.
już na początku programu rozwiązanie problemu przyleciało samo ----> to powinno być karalne.
Dobranoc.
Dobranoc.
@up
bo ten kto się nie zna chce mieć TYLKO 180-200 tys., a że samochody rocznikowo podobne w Niemczech mają 2-3 razy takie przebiegi to już inna sprawa
bo ten kto się nie zna chce mieć TYLKO 180-200 tys., a że samochody rocznikowo podobne w Niemczech mają 2-3 razy takie przebiegi to już inna sprawa
Prawda jest taka i każdy kto ma internet i umie wyszukać sobie jakikolwiek zagraniczny serwis z ofertami samochodowymi ją zna, że NIE DA SIĘ sprowadzić DOBREGO samochodu z zagranicy i sprzedać go za cenę rynkową a jeszcze na tym zarobić. Ceny 5-6 letnich samochodów "dobrej marki" (Szmelcwagen, Ałudi, BiEmDabliu etc) z przebiegiem poniżej 150 tysi są w Niemczech, Szwajcarii, Holandii, Francji etc niemal takie same jak u nas i są to auta bardzo poszukiwane. Takie auto można sobie kupić np. wracając z pracy w danym kraju "dla siebie" ale na pewno nie opłaca się jechać po nie lawetą (sam koszt paliwa to koło 600 zł + kierowca + wydatki) i jeszcze dać marżę bo za taką cenę nikt go nie kupi. Prawdziwe Eldorado zaczyna się dopiero jak w wyszukiwarkę wpisujemy "przebieg: powyżej 200 tysięcy" albo "powypadkowe: tak", tu można znaleźć prawdziwe okazje a więc i zarobić, wystarczy tylko zmniejszyć przebieg i porobić blacharkę/silnik. Jeżeli ktoś ma tak czy siak warsztat i ludzi którym musi płacić pensje (a mając komis trzeba bo nawet najbardziej zadbane auto wymaga drobnych przeróbek i napraw) to de facto nie opłaca mu się sprowadzać nowych, zadbanych samochodów, nawet jakby cena była okazyjna.
Cytat:
Od razu czuć ile ma na karku mniej więcej
Ciekawe jak jakiś Zenek który jeździł 15 lat Skodą Favorit wsiądzie do Passata B6 ma wyczuć, choć by ten Passat już kończył mechaniczny żywot to Zenonowi fiut ze zdumienia będzie stał jak zajebiście się prowadzi.

Przeciętnego Polaka stać na takie poskładane auto z komisu, jest szczęśliwy kiedy kupuje i basta. Dlaczego mamy szczuć handlarzy?


Jak widze 10 osobową ekipę z 20stoma czujnikami lakieru przy 15 letniej skodzie za 2 tyś to nie wiem czy płakać czy się smiać.
Albo 15 letni golf z przebiegiem 50 tyś na inne nawet nie patrzą. A niemiec w 2 loty robi po 100 tyś
Albo 15 letni golf z przebiegiem 50 tyś na inne nawet nie patrzą. A niemiec w 2 loty robi po 100 tyś
artiee napisał/a:
Tylko nie rozumiem po co cofać, wystarczy wsiąść do auta i się przejechać. Od razu czuć ile ma na karku mniej więcej.
Akurat poznasz po np po mercedesie, audi itp czy ma 200 tys czy 330 tys km. A różnica pomiędzy ich cenami ogromna.
Szczególnie że np 150 tys przejechane tylko po mieście i okolicach, a 150 tys po autostradach i trasach to jest zupełnie inna bajka.
Ojciec ma firmowe mondeo, we wrześniu stuknie mu 3 lata i przejechał nim 240 tys z jakimś groszem po samych autostradach i trasach pomiędzy dużymi miastami. Oczywiście ciągle serwisowany itp za firmowe pieniądze więc wszystko na czas itd.
Pytanie co dalej ?
Ano mam sąsiada ( nawet 2 ) handlarzy który targają z niemiec samochody. Wsiadam do takiego np mondeo 5-6 letniego zwleczonego przez niego z niemiec i widzę przebieg 115-150 tys. Niby ok jak na 5 letnie auto ( 30 tys rocznie, spoko ), ale w porównaniu z monedo mojego ojca wyglądają tragicznie - sąsiad wie o tym że liczniki są cofane, każdy wie ( niemcy i turasy się nauczyli od polaków ), a i tak zawsze mi opowiada, że ludzie jak przyjeżdżają oglądać takie mondeo, paska itp szczają po gaciach że są idealnie zadbane.
Polak po prostu nie ma możliwości porównania takiego prawdziwego przebiegu 200 tys z 200 tys przekręconym z 400 tys. Dlaczego ? Dlatego, że taki samochód jest na starcie droższy z 3-5 tys od innych ofert i każdy ma w dupie tracić czas, żeby pojechać go zobaczyć ( np 50 czy 100 km ) i porównać później sobie na własne oczy.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie