



Panowie doświadczeni życiem, ten pan w brązowej kurtce został wydalony z uczelni w 68' przez prowokacje policyjną, to znaczy we Wrocławiu na pochodzie studentów podstawieni agenci milicji wszczęli burdy z milicją umundurowaną, następnie studentów z przodu marszu (czyli najaktywniejszych działaczy patriotycznych) obfotografowano i postawiono im zarzuty wszczęcia walk i wydalono z uczelni..... smutne jak c🤬j, tym bardziej że ci ludzie nie zostali w żaden sposób zrehabilitowani,
Pradziadek walczył w 1920 , 1939 , potem AK i dopiero po wojnie odpuścił bo Mu wjazd na chate zrobili się ub do rodziny doj🤬o a szable którą zdjęto ze ściany (wz 17) ma pewien k🤬s w Częstochowie

Wujka zabito w 1961r a zamieszany był jakiś w to parch z pzpr'u i sprawie łeb ukręcili.
Dużo by jeszcze można pisać, ale lewactwo ma się u nas za dobrze.
Pzdr.


Ja sobie nie życzę żeby dzieci stalinowskich oprawców, komuch i żydowskiej swołoczy wykładały na wyższych uczelniach, władały mediami, zasiadały w ławach poselskich i decydowały o moim życiu!
Jadąc klasykiem: "To nie jest koncert życzeń".
Wolę już najgłupszego Polaka na tym miejscu, bo wiem, że on nie będzie podejmować świadomych decyzji przeciw mnie, przeciw mojej ojczyźnie, a oni? To są kundle bez identyfikacji narodowej!
Wyjedź i nie będziesz się denerwował. Ja np pakuję walizki, swoje sprawy ogarnę i za parę lat mnie tu nie będzie bo nie mam zamiaru marnować sobie życia na dawaniu mojej młodej dupy do r🤬ania politykom- mam plany do zrealizowania i ambicje do zaspokojenia i nie chce mi się sterczeć w Polandii i iść na dno ze statkiem, który jest nie do odratowania.
Gdyby to byli milionerzy to każdy by się z nimi zgadzał, bo przecież ludzie sukcesu, to muszą wiedzieć jak działa świat.
No widzisz. Ja w życiu postępuję zgodnie z tym starożytnym przysłowiem: " Zasady zasadami ale jeść trzeba". Od każdego milionera czy innego bardzo bogatego człowieka, choćby i sk🤬iela, można się czegoś pożytecznego nauczyć no i sorry wielkie ale wolałbym ogarnąć żywot milionera, niż któregoś z tych dziadków co to życie przeznaczyli na "walkę z komuną".
A może oni poświęcili te szanse dla czegoś ważniejszego w ich życiu?
Mój tata pracował w polskim filmie. Mniejsza o to kim był. Trzy razy go wyrzucali, tylko dlatego że nie należał do partii i nie chciał się zapisać, a jego koledzy w tym czasie paradowali w czerwonych krawatach. Dziś oni oraz ich dzieci brylują na salonach, a mój ojciec jest nikim - na szczęście tylko w waszych oczach. Dla mnie jest bohaterem, choć nikogo nie zabił, nie strzelał i nie uratował. Jest bohaterem bo zachował się jak facet! Pokazał palec ludziom, którzy administrują tym polskim Matrixem.
Ktoś może woleć z wiatrakami walczyć i uważać to za ważne, a ktoś może robić duży hajs i twierdzić, że to jest dla niego najważniejsze, a ktoś inny podbijać swoje ego władzą, a ktoś inny jeszcze co innego może robić. Każdy ma swoje priorytety i kij z tym. Fajnie jak ktoś się realizuje no ale fajnie też, że nie każdy tak samo.
Ok, kończę z merytoryką i idę na harda. Buziaczki ;***




Jesteś zwykła sp🤬oliną,która za kilka srebrniaków gdyby tylko miała taką możliwość to sprzedałaby matkę.
Ludzie mają swoje cele,ambicje i ideały za które chcą walczyć i umierać,a ty chcesz tylko żreć i robić kariery by na siłę zaimponować ludziom,których nie lubisz.
Honor,zasady i jakiś system wartości jedynie odróżnia nas od zwierząt,bo jak nauczysz małpę handlować,to za dobre żarcie będzie dobrowolnie dawała dupy.Tak więc miej rozum i godność człowieka i zrób pożytek z tych słów,a jak nie to odsłuchaj ważną wiadomość,którą znajdziesz na YT.


a polsat straz miejska.
a tvp kanarow


Burn, dziękuję Ci dobry człowieku
Lepiej bym tego nie ujął
![]()
Ej, ale on tylko Korwina parodiuje...
Prawda? Burn? Napisz, że ty tak nie na serio...





co do kolesia wyżej,
Samozadowolenie bijące z twojego postu, kiedy opowiadasz o tym jak to wyjedziesz ze swojego państwa, zupełnie nie interesując się jego losem jest dla mnie po prostu irracjonalne.
A widzisz, bo nie stawiasz się w mojej sytuacji.
Jeśli nie chcesz iść na dno ze statkiem, to może spróbuj wylać wiadro wody?
No jakoś nie bardzo mogę. Moi faworyci jakoś w rządzie nie siedzą. Moje poglądy gospodarcze podziela tylko mała grupka osób etc...
Może kiedyś do tego co polskie zatęsknisz, a jeśli nie będzie dokąd wrócić to umrzesz jak bezwartościowe gówno, które żeby jeździć lepszym autem, pić droższe piwo i żreć jeszcze więcej zostawia to co tak naprawdę powinno być najważniejsze.
No nie zatęsknię i nie będę chciał wracać. Na pewno nie do kraju w którym urzędnicy upadlają ludzi do granic możliwości. A to co najważniejsze to każdy człowiek sobie wybiera samodzielnie. Ja chcę korzystać z życia i tyle.
