Cytat:
Jak to Musi ?
Gówno musi.
Ty naprawdę nie zrozumiałeś? To, że są sobie parkometry nie znaczy, że znaki drogowe i kodeks nie obowiązuje. Jak nie będzie miał miejsca, to nie zostawi samochodu i to, czy będzie musiał płacić, czy nie, niczego nie zmieni.
szpila_forever napisał/a:
Jak się chce kożystać z dobrodziejstwa mieszkania w mieście, to trzeba też akceptowac trudności z tym związane.
Nie ma przymusu posiadania samochodu.
To bardzo ciekawy punkt widzenia. Mnie się zawsze wydawało, że życie w mieście to łatwiejszy dostęp do dorobku cywilizacyjnego, a tu widzę usprawiedliwienie dla nieuzasadnionych utrudnień.
szpila_forever napisał/a:
Zanim zostaniesz posiadaczem samochodu, zastanów się, czy będziesz miał gzdie zaparkować.
NIE ODWROTNIE: "Mam samochód, miasto/państwo/mama/tata musi mi zapewnić miejsce parkingowe.
Chwileczkę. Jako posiadacz samochodu płacę podatki zawarte w cenie paliwa. Co otrzymuję w zamian? Nie są to ani drogi publiczne, ani autostrady, ani bezpieczeństwo i nie są to również miejsca parkingowe. Co zatem otrzymuję w zamian?
Jeżeli ze mnie zdzierają, niech coś mi dadzą w zamian. Nie są w stanie? Niech się odwalą od moich pieniędzy.
Zapominasz, że miejsca parkingowe pod blokami na osiedlu, pod domem itp. to co innego, niż miejsca parkingowe w centrum. W centrum zawsze jest z tym problem, ale parkometry tego problemu w żaden sposób nie rozwiązują i nie zapobiegają innym.