33
184
Nie jestem katolikiem ale zaskoczę was faktem, że Jezus naprawdę istniał. Pewnie większość z was tego nie wie i pewnie są to ludzie pokroju: nie wieże bo buk jest gópi i katolicy tesz. Zapewniam można być ateistą i nie wyskakiwać z takim gównem za każdym razem.
Cytat:
Nie jestem katolikiem ale zaskoczę was faktem, że Jezus naprawdę istniał. Pewnie większość z was tego nie wie i pewnie są to ludzie pokroju: nie wieże bo buk jest gópi i katolicy tesz. Zapewniam można być ateistą i nie wyskakiwać z takim gównem za każdym razem.
ty to weź udowodnij, masz zdjęcia?
pakicito napisał/a:
ty to weź udowodnij, masz zdjęcia?
Trzymaj fotę z ukrzyżowania. I nie p🤬l, że fotomontaż bo w tamtych czasach nie było photoshopa.
www.cleverbot.com
Już nigdy nie będziecie pić w samotności.
Już nigdy nie będziecie pić w samotności.
vids or didn't happen, ciekawe jak naprawdę było z "jezusem" skoro krzysztof kolumb wcale nie był kolumbem, i nawet tak nie myślał
Jak dla mnie zaprzeczanie, że Jezus był, jest tak samo idiotyczne jak próba udowodnienia jego istnienia pomimo braku dowodów. Zakładam,że pewnie istniał, był zwyczajnie dobrym mówcą i przyciągał do siebie ludzi, poza tym to taki pierwszy hipis. Jego nauki są na prawdę spoko. To kościół zrobił z niego turbosupermena, który chodził po wodzie.
gotquestions.org/Polski/Jezus-zyl-naprawde.html
3x@up prosz.. Przeczytajcie sobie całe. Trochę streszczę, nie tylko katolicy mówią o istnieniu Jezusa.
Poprawka.. 8xup
3x@up prosz.. Przeczytajcie sobie całe. Trochę streszczę, nie tylko katolicy mówią o istnieniu Jezusa.
Poprawka.. 8xup
Jezus Chrystus faktycznie istniał, ten fakt każdy rozumny człowiek powinien przyjąć do wiadomości, chrześcijanami nazywamy natomiast ludzi, którzy wiedzą, że istniał oraz wierzą, że po ukrzyżowaniu zmartwychwstał i "odfrunął" do nieba. Podważanie tego faktu podchodzi pod prowokację, chęć wywołania oburzenia osób wierzących oraz zwykłą głupotę i zacofanie.
Clever Bot nie taki clever.
Clever Bot nie taki clever.
Cytat:
Jezus Chrystus faktycznie istniał, ten fakt każdy rozumny człowiek powinien przyjąć do wiadomości, chrześcijanami nazywamy natomiast ludzi, którzy wiedzą, że istniał oraz wierzą, że po ukrzyżowaniu zmartwychwstał i "odfrunął" do nieba.
Cytat:
Nie jestem katolikiem ale zaskoczę was faktem, że Jezus naprawdę istniał. Pewnie większość z was tego nie wie i pewnie są to ludzie pokroju: nie wieże bo buk jest gópi i katolicy tesz.
O jezuniu! To ja dla odmiany zaskoczę Ciebie i innych spinaczy-dupy prawdziwymi faktami: Jezus było bardzo powszechnym imieniem w tamtym regionie, kara ukrzyżowania przez Rzymian była stosowana masowo, a wariatów podających się za mesjaszów i zesłańców bożych było na pęczki. To, że ktoś postanowił opisać w książce przykładowe losy jednego z nich (bo wielu pewnie kończyło podobnie), ew. wykorzystał krążącą wśród ludu legendę o jakimś Jezusie i oczywiście oprawił to wszystko odpowiednią ilością cudów i magii (czyt. literackiego bullshit'u) nie czyni z TEGO Jezusa (tego, którego macie na myśli) właśnie postaci historycznej. Proszę więc nie pie*dolić o Chrystusie jako postaci 'historycznej', bo nikt z nas tego nie jest w stanie uduwodnić - JEGO istnienie nie jest faktem naukowym, tyle w temacie.
Dziękuję.
Istnienie TEGO konkretnie Jezusa potwierdzają liczne badania naukowe, prowadzone nad Np. całunem w Turynie, chustą z Manopello, czy innymi przedmiotami (z ciekawszych był ten opłatek do komunii który zamienił się w żywą tkankę mięśnia sercowego, który dodatkowo nie zgnił od kilkuset lat i dawał słabe odczyty ekg) we wszystkich przypadkach pobrane próbki krwi mają co najmniej tą samą grupę. Nie chcę tu nikomu nic wmawiać, tych informacji jest bardzo dużo i są bardzo szczegółowe, można poczytać. Tak więc istnieć istniał.
Pytanie powinno brzmieć raczej nie "czy był" ale "kim był", ale to już indywidualna kwestia której nie poruszę.
Pytanie powinno brzmieć raczej nie "czy był" ale "kim był", ale to już indywidualna kwestia której nie poruszę.