Autorze, proponuję kursy czytania/słuchania ze zrozumieniem. Nawet ciężko mi wytłumaczyć jak bardzo źle to zinterpretowałeś.
"Śmierć dla Polaków była to kwestia biologiczna, naturalna - śmierć jak śmierć a dla Ż__ów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, metafizyka". Popatrz, przepisałem to, co wypowiedziała a dalej nie rozumiem, że źle zinterpretowalem jej wypowiedź. W takim razie jak Ty to zrozumiałeś?
Polak umiera tak zwyczajnie, umiera i tyle .
Parch to co innego, on odchodzi do boga w pełnej chwale i w blasku .
Ehhh... Tego aż nie warto komentować.