P🤬lisz.
To ze Ciebie nie bylo stac na nic wiecej niz 150cc jak zaczynales, nie znaczy ze inni sa tak samo biedni. Fakt faktem ze jak ktos dopiero zaczal, nigdy nie jezdzil na niczym innym i od razu po kursie kupil sobie R1 jest po prostu debilem, chyba ze mu ktos zalozy kaganiec do 30km/h, ale to i tak z takim doswiadczeniem pewnie sie zabije
Ale jak ktos mieszkal od dzieciaka na wsi, za mlodu smigal juz 150cc czy tam nawet 250cc po lesie, nie musi sie od razu rozbic, nawet jak wsiadzie na litra na osiemnastke..
p................5
2013-10-11, 15:36
Za to ty mozesz byc znakomitym dawca mozgu, byloby jednego debila mniej.
Walka motocykliści vs. reszta świata za 3... 2... 1...
r................a
2013-10-11, 15:57
Nie ważne co pod dupą ważne co po kaskiem.
chcesz wojny przeciwników dwóch kółek ?!! chcesz? to masz:
nic nie mam do motocykli, ścigaczy quadów itp(oprócz sedesów), nie mam nic przeciwko ludziom którzy jeżdżą na dwóch kołach - ale jak ktoś mnie wkurzy bo będę musiał nagle hamować, żeby nie narobić scen na harda, to zabije na miejscu jak psa i się nie będę zastanawiał czy wyjdzie że ja ich nie lubię czy inaczej.
HariDee napisał/a:
P🤬lisz.
To ze Ciebie nie bylo stac na nic wiecej niz 150cc jak zaczynales, nie znaczy ze inni sa tak samo biedni. Fakt faktem ze jak ktos dopiero zaczal, nigdy nie jezdzil na niczym innym i od razu po kursie kupil sobie R1 jest po prostu debilem, chyba ze mu ktos zalozy kaganiec do 30km/h, ale to i tak z takim doswiadczeniem pewnie sie zabije
Ale jak ktos mieszkal od dzieciaka na wsi, za mlodu smigal juz 150cc czy tam nawet 250cc po lesie, nie musi sie od razu rozbic, nawet jak wsiadzie na litra na osiemnastke..
Raczej co Ty p🤬lisz? Sam jako pierwsze normalne moto miałem 954RR i jakoś nadal żyję, a od tamtego czasu miałem jeden poważniejszy wypadek i to nie z mojej winy. Więc nie pisz ze kogoś nie stać czy coś bo są odstępstwa od reguły. A co do twojego jeżdżenia na wsi 125/250ccm to gratuluje. Ciekawe jaka WSK czy MZ ma przyspieszenie 0-100 w granicach 4 sec.
chcesz powiedzieć że yarisami jeżdżą debile?
s................e
2013-10-12, 9:36
HariDee przeczytaj dokładnie zanim zaczniesz się spinać.
Autor napisał przecież:
Cytat:
18-letni kierowca 1000cc
czyli wg Twoich słów też jest debilem, bo jakie może mieć doświadczenie 18-latek?
LwG!
H................e
2013-10-12, 21:22
LaBomba napisał/a:
Napewno
Ty raczej tez nie mozesz byc dawca mozgu

btw jestes pop🤬lony.. to, ze ktos jezdzi na wiekszej maszynie to znaczy ze jest glupi ? slaby ten zart, zgin
Słyszałem ten dowcip w Częstochowie, ale z 16'sto latkiem
podpis użytkownika
Good evening, idiot hookers.
o................e
2013-10-13, 12:13
HariDee napisał/a:
P🤬lisz.
To ze Ciebie nie bylo stac na nic wiecej niz 150cc jak zaczynales, nie znaczy ze inni sa tak samo biedni. Fakt faktem ze jak ktos dopiero zaczal, nigdy nie jezdzil na niczym innym i od razu po kursie kupil sobie R1 jest po prostu debilem, chyba ze mu ktos zalozy kaganiec do 30km/h, ale to i tak z takim doswiadczeniem pewnie sie zabije
Ale jak ktos mieszkal od dzieciaka na wsi, za mlodu smigal juz 150cc czy tam nawet 250cc po lesie, nie musi sie od razu rozbic, nawet jak wsiadzie na litra na osiemnastke..
co ma stara wsk czy tam mz 250 do litrowego silnika gdzie masz 150 + koni ?....
Uhahahaha. Ale k🤬a zabawne. Coś jak to:
Czego dawcą może być 32 letni mężczyzna prowadzący malucha?
-
-
-
Na pewno nie lewej nerki.
podpis użytkownika
Czytając ten napis straciłeś 5 sekund swojego życia.
j................o
2013-10-13, 12:34
Dowcip ciekawy, nie powiem, ale c🤬ja zgodny z rzeczywistością.
Dlaczego? Owszem, znajdą się debile, którzy na pierwsze, zaznaczam, PIERWSZE moto biorą sobie R1. Spora część jednak ma już jakieś doświadczenia z mniejszymi maszynami albo idzie normalnym tokiem 125 -> 250 -> 500/600/700 -> 1000, jak na przykład ja. Zaczynałem od komarka, potem WSK, jakieś Suzuki GS, przewijały się też różnego rodzaju mniejsze i większe skutery, i teraz jestem na etapie 600. Do 1000 jeszcze nie dojrzałem.
Dlatego też nie wrzucajcie do jednego worka ludzi którzy wsiądą zaraz po zrobieniu prawka na R1 (i to jest ich drugi poza elką motocykl na jakim siedzieli) i uważają, że są królami szos, i ludzi którzy tak jak ja stawiają bardziej na umiejętności niż na szpan litrem przed klubem. To że ktoś nie ma mózgu i zap🤬la 200 przez miasto nie znaczy, że każdy motocyklista tak robi.