Wyję z tych, co najgłośniej krzyczą jaka to trawka zła. Dają upust swym emocjom w necie po czym odpalają papierosa (jeden papieros jak powszechnie wiadomo "skraca życie o 5 min."), gdzie jeden szkodzi bardziej niż ten gram sprzęta, za którego zginął ten człowiek i to jeszcze przez sk🤬ysyna, który mu nawet nie pomógł, gdy ten się dusił. Wk🤬ia mnie, gdy na "te" tematy wypowiadają się osoby nie mające ŻADNYCH osobistych doświadczeń, a swoje marne i nic nie warte zdanie opierają na historiach typu "brat ojca matki siostry" nawalony odj🤬 jakąś manianę. Wszystko jest dla ludzi, a problemy biorą się stąd, że ci sami ludzie nie znają umiaru. Tak samo jak nie każdy kto może pić, pić powinien. Nie chcę też powiedzieć, że trawka jest OK, bo to nie do końca prawda, a coś o tym wiem, ale nie mam zamiaru produkować się dla bandy debili, którzy i tak zaraz będą mnie łapać za słówka. A wszystkim obrońcom policji (czytaj ZOMO, bo tu się nic nie zmieniło i dalej są to najemcy tych, którzy za to płacą) pragnę przypomnieć o małżeństwie, którym psy wjechały na mieszkanie, zostali pobici, komuś tam powybijali zęby (zwykły wjazd na chatę), a to dlatego, że policjanci POMYLILI MIESZKANIE. Czekam, aż się k🤬a pomylą i za szwajcarski scyzoryk, który będziesz jeden z drugim miał w kieszeni podczas przeszukania, tak was k🤬a zleją, że zapomnicie którą stroną kupa wypada. Amen.
P.S. A macie jeszcze na dokładkę świerzynkę może to choć trochę wam oczy k🤬a otworzy:
facebook.com/video.php?v=770962209647885
a co