
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 8:28

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany


I tak nic nie przebije typa co zbierał pociski moździerzowe, a w domu traktował je kątówką i palnikiem.
Nawet o tym kiedyś w wiadomościach mówili.



5 lat temu w mojej mieścinie
Zarzut spowodowania niebezpieczeństwa katastrofy grozi mieszkańcowi Witnicy i pracownicy skupu złomu z tej miejscowości. Mężczyzna przywiózł do skupu 20 pocisków artyleryjskich. Jak się okazało znalazł arsenał w lesie i postanowił go spieniężyć. Zapalniki od pocisków… odrąbywał siekierą. Mężczyzna korzystał również z Piły.
Wyjątkowym brakiem rozsądku wykazał się 44-letni mieszkaniec Witnicy. W czwartek mężczyzna przywiózł i sprzedał w znajdującym się w tej miejscowości skupie złomu pięć pocisków artyleryjskich. Groźne niewybuchy na terenie skupu ujawnili policjanci z Witnicy. Amunicja moździerzowa kalibru 105 mm leżała rzucona na dnie kontenera ze starym żelastwem.
Kiedy policjanci zabezpieczali znalezisko pod bramę skupu podjechał vw golf. Okazało się, że mężczyzna, który przywiózł ujawnione pociski przyjechał do skupu ponownie. Tym razem w bagażniku golfa policja odnalazła 12 pocisków kaliber 76 mm i kilkanaście zapalników. Śmiercionośny złom przewożony był w sportowych torbach niczym gruszki z działki. Właścicielem golfa okazał się Stanisław K. – mieszkaniec Witnicy. Mężczyzna bez zażenowania opowiedział policjantom o tym jak wykopał niewybuchy w okolicach Sulęcina. Jak sam stwierdził, jego zdaniem granaty moździerzowe nie są już niebezpieczne, bo odrąbał od nich zapalniki! Mówiąc to wskazał na leżącą w bagażniku siekierę i piłę.
Na miejsce wezwano saperów. Teren skupu złomu został zabezpieczony. Obok znajduje się kilka innych firm, w których pracowali ludzie. Jak stwierdzili wojskowi, wybuch tylko jednego pocisku spowodowałby zagrożenie w promieniu 400 metrów. Policjanci i saperzy pojechali również do wskazanego przez Stanisława K. lasu. Tam odnaleziono kolejne 20 pocisków wykopanych z ziemi i przygotowanych do zabrania.
Zarówno Stanisławowi K. jak i pracownicy skupu, która przyjęła niewybuchy policja postawiła już zarzuty. Ponieważ groźba eksplozji była realna, oboje odpowiedzą za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w wielkich rozmiarach. Za czyn ten podejrzanym grozi kara do 8 lat więzienia.
policja.pl/palm/pol/1/24412/quotSaperquot_odcinal_zapalniki_siekiera_i_pila.html
Zarzut spowodowania niebezpieczeństwa katastrofy grozi mieszkańcowi Witnicy i pracownicy skupu złomu z tej miejscowości. Mężczyzna przywiózł do skupu 20 pocisków artyleryjskich. Jak się okazało znalazł arsenał w lesie i postanowił go spieniężyć. Zapalniki od pocisków… odrąbywał siekierą. Mężczyzna korzystał również z Piły.
Wyjątkowym brakiem rozsądku wykazał się 44-letni mieszkaniec Witnicy. W czwartek mężczyzna przywiózł i sprzedał w znajdującym się w tej miejscowości skupie złomu pięć pocisków artyleryjskich. Groźne niewybuchy na terenie skupu ujawnili policjanci z Witnicy. Amunicja moździerzowa kalibru 105 mm leżała rzucona na dnie kontenera ze starym żelastwem.
Kiedy policjanci zabezpieczali znalezisko pod bramę skupu podjechał vw golf. Okazało się, że mężczyzna, który przywiózł ujawnione pociski przyjechał do skupu ponownie. Tym razem w bagażniku golfa policja odnalazła 12 pocisków kaliber 76 mm i kilkanaście zapalników. Śmiercionośny złom przewożony był w sportowych torbach niczym gruszki z działki. Właścicielem golfa okazał się Stanisław K. – mieszkaniec Witnicy. Mężczyzna bez zażenowania opowiedział policjantom o tym jak wykopał niewybuchy w okolicach Sulęcina. Jak sam stwierdził, jego zdaniem granaty moździerzowe nie są już niebezpieczne, bo odrąbał od nich zapalniki! Mówiąc to wskazał na leżącą w bagażniku siekierę i piłę.
Na miejsce wezwano saperów. Teren skupu złomu został zabezpieczony. Obok znajduje się kilka innych firm, w których pracowali ludzie. Jak stwierdzili wojskowi, wybuch tylko jednego pocisku spowodowałby zagrożenie w promieniu 400 metrów. Policjanci i saperzy pojechali również do wskazanego przez Stanisława K. lasu. Tam odnaleziono kolejne 20 pocisków wykopanych z ziemi i przygotowanych do zabrania.
Zarówno Stanisławowi K. jak i pracownicy skupu, która przyjęła niewybuchy policja postawiła już zarzuty. Ponieważ groźba eksplozji była realna, oboje odpowiedzą za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w wielkich rozmiarach. Za czyn ten podejrzanym grozi kara do 8 lat więzienia.
policja.pl/palm/pol/1/24412/quotSaperquot_odcinal_zapalniki_siekiera_i_pila.html
pamiętam jak mój kolega z podstawówki znalazł gdzieś nabój i przyniósł na lekcję i wbił w spłonkę cyrkiel jak jebło to lekcje odwołali i przyjechali saperzy
Cytat:
Głupie jednostki eliminują się same.
ja proponuję go odwiedzić w szpitalu i zamiast prezentu podarować radziecki granat

Darwin by się ucieszył - kolejny laureat jego nagrody. Prawie - niestety.

Oj u mnie też tych niewybuchów można znaleźć. Biorąc kiedyś piasek z działki na posadzkę to po kilka się znajdywało, całkiem możliwe, że kilka też została w posadzce.


Jak miałem jakieś 10-12 lat znajdowalem u babci w lesie mnóstwo różnego rodzaju nabojów, a nawet bomb lotniczych. Jednak już wtedy wiedziałem jakie to niebezpieczeństwo i w życiu nie wpadłbym na pomysł detonowania czegokolwiek w imadle. Przeraża mnie dzisiejsza młodzież - jak można w wieku 17 lat mieć taki brak wyobraźni?


Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie