Wierzyc w bóstwo kazała mi babcia, rodzice, ciotki, wujkowie. Uczyłem się na pamięć przykazań, modlitw. Teraz raczej nie wierze, ale uważam, że znakomita większość chrześcijańskich imperatyw jest dobra i ciągle się nimi kieruje. Niech mnie ktoś tylko zacznie rozliczać w życiu z tego co robię, w co wierze i zacznie wnikać w moje życie to wyłapie za to bułę w pysk.
boogeyman napisał/a:
to wyłapie za to bułę w pysk.
jak prawdziwy chrześcijanin...
nie jestem chrzescijaninem ale z naukowego punktu widzenia jakos nie facet nie przekonuje, argumenty logiczne nie sa pewne. wiec mozna jedynie tworzyc na ich podstawie hipotezy "czemu nie", jednak nie mozna mowić "dlatego nie"
Riva
2013-07-04, 3:38
Kto wierzy w gusła temu pała uschła
konto usunięte
2013-07-04, 9:29
Gorgor napisał/a:
A wdzierają się siłą do kościołów? Wypędzają ludzi? Mordują w imię nieistniejącego boga? Póki tego nie robią to w czym jest problem? Strach to ja widzę u osób wierzących i bardziej boją się tego, że to wszystko w co wierzą to bujda niż "kary boskiej".
Zabawne, w Rosji po rewolucji ateiści właśnie tak robili.
Wszystkim ateistom i osobom wątpiącym w to czy babcia miała rację ucząc o Bogu, Maryi Wniebowiziętej itp. polecam portal Racjonalista.pl
MortPL napisał/a:
Zabawne, w Rosji po rewolucji ateiści właśnie tak robili.
Jacy ateiści? To była walka o władzę a nie różnica poglądów. Zabawne są sposoby nawracania pogan na wiarę w "Miłościwego Boga".