Przychodzi dziadzio do burdelu. Wchodzi do, bo ja wiem, wybieralni, a tam na jego widok podrywa się jedna ze zgromadzonych dziewcząt i, łagodnie kołysząc biodrami, podpływa do potencjalnego klienta. Z jej ust, niczym tchnienie jaśminowego odświeżacza do powietrza, wydobywa się pytanie:
- Numerek?
Na to dziadzio:
- O żesz ty! Do dentysty - numerek, do kardiologa - numerek, ale żeby do k🤬y, to już przesada!!!
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
konto usunięte
2013-11-06, 21:16
Niezły numer mu wywinęła
prima sort
Nigdy nie byłem w burdelu (nigdy nie potrzebowałem), no może raz w Hadze na czerwonej, ale jestem ciekaw czy jest coś takiego jak wybieralnia. Ktoś uświadomi?
konto usunięte
2013-11-07, 0:26
jest coś takiego, np w Tajlandii
konto usunięte
2013-11-07, 0:36
zderealizowany napisał/a:
Nigdy nie byłem w burdelu (nigdy nie potrzebowałem), no może raz w Hadze na czerwonej, ale jestem ciekaw czy jest coś takiego jak wybieralnia. Ktoś uświadomi?
- Mamy się zapytaj...
@up
Sugerujesz, że jak Twoja wie, to i każda wie? Otóż wyprowadzę Cie z błędu, tak nie jest..
konto usunięte
2013-11-07, 9:24
cbcb, A wiesz może co to jest czarny humor? To nie jest obrzucanie wyzwiskami innych ludzi na prawo i lewo, tylko humorystyczne przedstawienie tragicznych rzeczy na przykład. Jeśli zaglądasz tutaj tylko po to, by uprzykrzać życie innym to więcej nie wracaj.
Nie przesadzaj Incognito1994. Pytanie brzmiało:
- Mamy się zapytaj...
a nie :
- Mamy się zapytaj na pewno wie.
Najeżdżanie na rodziców itp. to nie szczyty humoru, ale dupy spinają nie oni, tylko ich obrońcy.
Do tego sztandarowy tekst Monthy Pythona:
"Twoja matka była chomikiem, a twój ojciec śmierdział skisłymi jagodami"
- to klasyka gatunku.
konto usunięte
2013-11-07, 13:53
konto usunięte
2013-11-07, 14:41
No i to jest kwintesencja zajebistego dowcipu
Bongo- piwko jak zawsze