konto usunięte
2016-03-02, 18:37
Dzieci-żołnierze to chyba najobrzydliwszy i najbardziej godzien potępienia element religii nacjonalistycznej.
Wiecie, że te dzieci miały gdzieś 15 lat i część należała do harcerstwa. Ale nie o tym, a o tym, że 15 latkowie to już nie były dzieci, przynajmniej nie w tamtych czasach gdzie traktowało sie ich jak małych dorosłych. Pomnik małego powstańca pokazuje na oko 6 letnie dziecko. Takim dzieciom nikt broni by nie dał, bo i tak mieli ją jak na lekarstwo. Młodzi (15 latkowie) byli wykorzystywani jako "pocztowi" czy zaopatrzeniowcy. W ich dłoniach broń by się zwyczajnie marnowała. Głupotą jest nadmierne rozdmuchiwanie mitu walczącego dziecka, chodź jak widać kilka się znalazło.
Jak powiedział Black-Sheep "element religii nacjonalistycznej", jak kogoś jarcuje tak chory wymysł, posyłania dzieci do walki, to chodź jestem nacjonalistą to czuję pogardę dla mojego środowiska za same próby stawiania tego czynu w dobrym świetle.