Historia najbardziej znanego Polskiego PMa konspiracyjnego wg. Irytującego Historyka.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:15
#historyk
Irytujący Historyk zaczął nową serię(tak mi się wydaje) filmów o konspiracyjnej broni Polskiej z II wojny światowej.
Pierwszy odcinek:
Drugi odcinek:
Pierwszy odcinek:
Drugi odcinek:
Fragment filmu Irytującego historyka na temat polskiej wersji rkmu BAR, czyli rkm wz. 28
Nieźle kosił Helmutów
Nieźle kosił Helmutów
Nowy materiał od IrytującegoHistoryka, kanał polecam.
"Trudny temat, ale najwyższa pora byście z nim się zapoznali. Jeśli nie będzie świadomości społecznej, nigdy świat nie stanie się bezpiecznym miejscem dla najmłodszych ofiar wojny. "
"Trudny temat, ale najwyższa pora byście z nim się zapoznali. Jeśli nie będzie świadomości społecznej, nigdy świat nie stanie się bezpiecznym miejscem dla najmłodszych ofiar wojny. "
Co mówi historyk gdy chce żeby kolega mu coś pokazał?
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
Epoka
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
Epoka
Kolejna porcja ciekawej historii opowiedzianej przez ciekawego człowieka.
Witam, widzę że ostatnio panuje moda na dzielenie się życiowymi historiami, więc i ja podzielę się jedną z nich.
W szkole średniej uczył mnie Historyk, który był prawdopodobnie największym pasjonatem nauki jakiego kiedykolwiek dano mi spotkać. Wygląd? Niski z małym brzuchem okularnik, który był nałogowym palaczem. Miał zwyczaj poprawiać podręcznik opierając się o inne źródła, oraz przerabiać 300% więcej materiału niż wymagała podstawa. Nie dziwiły więc kolejne szczegółowo omówione(niepotrzebne) wątki po których lubił mówić coś w stylu "Ale tego nie musicie umieć". Lekcje nigdy nie nudziły, zwłaszcza że profesor miał naprawdę iście czarny humor. Lubił obiektywnie krytykować niemcy oraz pozostałych zaborców. Do rzeczy. Jego klasa miała wymianę z właśnie tak nielubianym przez niego niemcami. Grupa miała przyjechać w piątek ale jeden z nich przyjechał dzień wcześniej. Koleżanka postanowiła zameldować swojemu wychowawcy i prof. od historii jednocześnie że jeden z zaborców już się zjawił. Wywiązał sie taki oto dialog:
K: Panie profesorze, przyjechał do mnie niemiec.
P: Mam nadzieję że nie czołgiem.
Jego śmiertelna
powaga przy wypowiadaniu tych słów rozbawiła całą klasę, a i ja mam bekę do dnia dziejszego
NIe było bo moje
W szkole średniej uczył mnie Historyk, który był prawdopodobnie największym pasjonatem nauki jakiego kiedykolwiek dano mi spotkać. Wygląd? Niski z małym brzuchem okularnik, który był nałogowym palaczem. Miał zwyczaj poprawiać podręcznik opierając się o inne źródła, oraz przerabiać 300% więcej materiału niż wymagała podstawa. Nie dziwiły więc kolejne szczegółowo omówione(niepotrzebne) wątki po których lubił mówić coś w stylu "Ale tego nie musicie umieć". Lekcje nigdy nie nudziły, zwłaszcza że profesor miał naprawdę iście czarny humor. Lubił obiektywnie krytykować niemcy oraz pozostałych zaborców. Do rzeczy. Jego klasa miała wymianę z właśnie tak nielubianym przez niego niemcami. Grupa miała przyjechać w piątek ale jeden z nich przyjechał dzień wcześniej. Koleżanka postanowiła zameldować swojemu wychowawcy i prof. od historii jednocześnie że jeden z zaborców już się zjawił. Wywiązał sie taki oto dialog:
K: Panie profesorze, przyjechał do mnie niemiec.
P: Mam nadzieję że nie czołgiem.
Jego śmiertelna
NIe było bo moje
Polski historyk, znawca okresu okupacji niemieckiej, a potem sowieckiej o obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego
Nauczyciel historii z mojego liceum nawołuje do buntu na swoim blogu po otrzymaniu połowy etatu:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie