Witam wszystkich,
wczoraj w końcu zmobilizowałem się żeby założyć konto i nie żałuje.
Materiał własny z dziś 15.05, z obwodnicy Krakowa. Kierowca przeżył, auto pewnie do kasacji albo dla handlarza Mirka. Jechałem koło 110, a skoro chłop wyprzedał mnie dość pewnie myśle że w momencie poślizgu miał koło 130-140.
Bo teraz prawo jazdy jest dawane za wykucie wszystkich przepisów na pamięć i za prawidłową jazdę. Czyli: nowy kierowca uczy się praktycznie tylko teorii a praktyki ma zaledwie 5% z tego, czego powinien posiadać dobry kierowca.
Konto usunięte
2014-05-16, 21:35
Ja uważam podobnie jak @G3ralt94. @bloodwar, o czym ty w ogóle mówisz? Jak tłumaczenie czegokolwiek bez praktyki może przynieść jakikolwiek skutek? Przecież to się we łbie nie mieści. Pisałem tu nie raz o tym że w tym temacie chyba najbardziej przodują finowie. Najpierw praktyka i teoria w wymiarze 18 i 19 godzin w tym symulator jazdy nocnej, kurs na płycie poślizgowej, potem drugi etap gdzie jeździ się z instruktorem przez kilka godzin a potem godzinę siedzisz na wykładzie, następnie trzeci etap gdzie kierowca jeździ po drogach szybkiego ruchu i po torze. Dopiero po 2 latach bezwypadkowej jazdy kierowca dostaje pełną licencję. I taki sposób egzaminowania eliminuje debili, pospólstwo, wyzwolone baby 50 lat itd. Tego typu testy są po prostu za trudne dla takich grup społecznych. To jest egzaminowanie kierowcy a nie egzamin polegający na wp🤬lenie się w korek na jedną godzinę a potem powrót do ośrodka egzaminacyjnego. Teorię każdy jeden może wykuć na blachę, ale pokazać co się umie za kółkiem jak się ma szpile 20 centymetrów i takiej samej długości tipsy to inna sprawa.
Konto usunięte
2014-05-16, 21:52
Kazdy moze zaliczyc taki piruet nie wazne czy ktos ma miesiac prawko czy 20 lat. czy ktos ma opony za 5000 zl czy za 300zl...
Tu calym winowajca jest nadmierna predkosc i woda ktora na pewnych odcinkach drogi w szczegolnosci na krancach zbiera sie w duzych ilosciach.
jedziesz sobie spokojnie 130km\h po prostej rownej autostradzie, nagle wiezdzasz w spora kaluze , hamujesz i lecisz w rabarbar...
najczesciej jest tak jak zaczynaja sie koleiny....gdzie zbiera sie woda w trakcie i po deszczu...
jezdze codziennie do pracy 45km czesc autostrada a czesc expresowka, i nie raz mialem tak ze nagle czuje jak mnie juz wyrzuca na koleinie , robi sie poduszka woda i dupa....mozesz tylko sie modlic aby cie nie wyj🤬o w krzaki....
na filmie widac jak byk ze koles wp🤬la sie w spora ilosc wody i go wyrzuca...
Konto usunięte
2014-05-16, 22:11
żyjemy w kraju, w którym ulicę z dwoma pasami nazywa się autostradą, a jej jakość jest na żenująco c🤬jowym poziomie. Dziury, uskoki, koleiny, brak odprowadzania deszczówki, a co za tym idzie zalegająca woda. I niech mi nikt nie p🤬li farmazonów jak w tvn'ie, że to kierowcy są c🤬jowi. Owszem zdarzają się cioty, p🤬dy i cwaniaki za kółkiem, ale jakoś k🤬a nikt nie wspomni o jakości dróg i 'autostrad' za które jeszcze mamy płacić
Konto usunięte
2014-05-16, 22:18
niezla ciota, po prostej to i nawet na deszczu mozna zap🤬lac
Podziwiam głupotę. Poślizg do wyprowadzenia ale oczywiście czerwone światło stopu paliło się przez cały ślizg.
Żadnej próby wyprowadzenia auta...
Ja-nusz napisał/a:
Mamy mega przej🤬e egzaminy na prawo jazdy, ulewają za najechanie na linie, na mieście za każdą pierdołę (na placu teraz jest żenada w porównaniu z tym co było kiedyś), na teorii jakieś podchwytliwe wygibasy żeby się wyłożyć - przychodzi później takiemu przejechać się w większym deszczu to daje po gazie a jak wpadnie w poślizg to wciska hamulec do oporu i liczy że się zatrzyma w miejscu...a jeszcze większe debile przy złej pogodzie trzymają się na zderzaku.
Ja-nusz chyba już przej🤬 prawko że tak sie żali
A tak wgl. to bez ABS-u i dobrze wyważonych kół na tej drodze też byś sie wysypał
marcinm000 napisał/a:
Kazdy moze zaliczyc taki piruet nie wazne czy ktos ma miesiac prawko czy 20 lat. czy ktos ma opony za 5000 zl czy za 300zl...
Tu calym winowajca jest nadmierna predkosc i woda ktora na pewnych odcinkach drogi w szczegolnosci na krancach zbiera sie w duzych ilosciach.
jedziesz sobie spokojnie 130km\h po prostej rownej autostradzie, nagle wiezdzasz w spora kaluze , hamujesz i lecisz w rabarbar...
najczesciej jest tak jak zaczynaja sie koleiny....gdzie zbiera sie woda w trakcie i po deszczu...
jezdze codziennie do pracy 45km czesc autostrada a czesc expresowka, i nie raz mialem tak ze nagle czuje jak mnie juz wyrzuca na koleinie , robi sie poduszka woda i dupa....mozesz tylko sie modlic aby cie nie wyj🤬o w krzaki....
na filmie widac jak byk ze koles wp🤬la sie w spora ilosc wody i go wyrzuca...
rozj🤬eś wszystkich, zgadzam sie w 110%
proxxiu napisał/a:
Podziwiam głupotę. Poślizg do wyprowadzenia ale oczywiście czerwone światło stopu paliło się przez cały ślizg.
Żadnej próby wyprowadzenia auta...

z takimi tekstami
Konto usunięte
2014-05-17, 1:02
Hehe

Właśnie wróciłem z Wieliczki do Skawiny i praktycznie w tym samym miejscu tyle że w przeciwnym kierunku stał rozwalony jakiś SUV (deszcz napierniczał jak szalony, więc nie widziałem jakie dokładnie auto) Wpakował się w barierkę na lekkim łuku
PRZYPADEK???????????
NIE SĄDZĘ
Ja p🤬le... na prostej...chłop nie ogarnął mocy najzwyczajniej.... Świeże oponki, max 2 sezony, z DOBRYM odprowadzaniem wody, kawałek KM do dyspozycji i spokojnie można latać, zwłaszcza po takiej prostej, 130-150.... w mocnym deszczu. Przy założeniu że widoczność na przód dobra jest. Nie wiem jak można na prostej wyj🤬 w taki sposób...MISTRZ PROSTEJ
120-130 to ja jezdze 3 tonowym Sprinterem z tylnym napedem po sniegu i jestem zawsze najszybszy na autostradzie w takich warunkach .
Poduszki się nie otworzyły?
Konto usunięte
2014-05-17, 14:58
Nie no k🤬a. Albo mi się jebie w oczach, albo faktycznie ten idiota podczas takiego poślizgu hamował