

Trzeba mieć nasrane we łbie, żeby na 40m2 trzymać psa, który w naturze ma bieganie.
Szkoda, że całego mieszkania nie rozp🤬olił.
Trzeba trzeba. Chociaż nie powiem ze miałem marzenie mieć Mastifa Tybetanskiego. Ale na 60m2 było by to co powyżej..
To ta p🤬da głupio się cieszy. Ciekawe Kto to posprząta.
A powinien smyczą (raz) dostać, potem za łeb i mordę mu w tą ziemię wetknąć i taką rundkę po mieszkaniu z sierściem zrobić. To by się nauczył.
A z taką tępą właścicielką, przy najbliższej okazji powtórka.
Brak słów. Co by się nauczył xd . Ty porównujesz siebie do psa ? ,Ciebie powinni kablem bić i to codziennie . Stara Twoja jak nasraleś w pampersa też pewnie ci ryj wycierała i się nauczyłeś xd
@: Nie miałem na myśli apartamentu w Sosnowcu. Takie mieszkania 40 mkw w Warszawie chodzą po 750 tysięcy w górę. Znajomy kupił dom z działką 20 km od Warszawy, blisko do obwodnicy, 800 metrów działka i 150 metrów dom + garaż. Wykończenie dodatkowo wyszło go 100 tysięcy bo dużo robił sam lub robiłem mu ja. Przed Covidem dał za całość 680 tysięcy. Teraz to pewnie bańka by nie wystarczyła
No teraz niestety by nie starczyło. 5 lat temu też rozważałem takie opcje musiałbym dołożyć ale jednak dom to dom. Sosnowiec swoją drogą to najbardziej na południe oddalona dzielnica Warszawy.
Rasa wybitnie nie miejska a trzymanie w bloku to wręcz proszenie się o chlew.
