Zauważyliście, że ponad 90% dzieci w szkole uczy się zasadniczo tylko rutyny wstawania rano, iścia do budynku, wykonania swojego obowiązku i powrotu do domu?
Przez całe dzieciństwo uczymy się jak w dorosłości być niewolnikami pracy etatowej.
Pamiętaj chemiku młody zawczasu,
wlewaj zawsze wodę do kwasu.
Mnie na chemii uczyli takiego wierszyka:
Pamiętaj chemiku młody zawczasu,
wlewaj zawsze wodę do kwasu.
"Pamiętaj chemiku młody, nigdy do kwasu nie wlewaj wody".
No i taką lekcję chemii to ja rozumiem. A nie tylko teoria i równania reakcji..
Taką lekcję zapamiętają, zwłaszcza ten przypalony.
"Pamiętaj chemiku młody, nigdy do kwasu nie wlewaj wody".
Pamiętaj chemiku młody wlewaj zawsze kwas do wody.
Zasadę tę stosuje się też przy rozpuszczaniu zasad np krystaliczny NaOH też wsypujemy do wody a nie dolewamy wody do pojemnika z zasadą.
Te reakcje przebiegają z wydzieleniem energii i kiedy robisz to źle może ci coś prysnąć.
Pomijając film.
Zauważyliście, że ponad 90% dzieci w szkole uczy się zasadniczo tylko rutyny wstawania rano, iścia do budynku, wykonania swojego obowiązku i powrotu do domu?
Przez całe dzieciństwo uczymy się jak w dorosłości być niewolnikami pracy etatowej.
Nie zauważyłem. W szkole uczysz się generalnie kompetencji miękkich niezbędnych do życia w społeczeństwie. Natomiast dopiero przy odrobinie chęci i samozaparcia uczysz się też tych twardych. Szkoła to naprawdę w zasadzie same plusy. No chyba że masz pecha i trafiasz do placówki gdzie nic nie działa jak powinno.
Pomijając film.
Zauważyliście, że ponad 90% dzieci w szkole uczy się zasadniczo tylko rutyny wstawania rano, iścia do budynku, wykonania swojego obowiązku i powrotu do domu?
Przez całe dzieciństwo uczymy się jak w dorosłości być niewolnikami pracy etatowej.
No tak dokladnie jest. Dziwne, ze dopiero teraz to zauwazyles
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie