 
                        
                            I po co takiemu popielniczka? Odpowiadam: po nic. Chociaż... gdzieś tego kiepa musi wywalić. Może zje?    
  
                                                                                                                    
                        
                     
   
                         
   
                         
 
                                                                     
                         
                         
                         
                         
                                
                                                                        W sumie kiedyś dla zakładu zrobiłem to samo, jak dobrze przemywać szarym mydłem to teraz prawie śladu nima, tylko szczypało jak cholera xD
 
 
                                                                     
  