

To rosja czy buddystan jakiś? Wyśiedli niby z łady jakiejś, ale w kocyk łajze motop🤬de opatulili, jeszcze gaśnice marnują na to jego motopiżdzidło.
On chyba umarł i trafił do nieba, bo nie wiem co ja pacze...
On chyba umarł i trafił do nieba, bo nie wiem co ja pacze...
janlew napisał/a:
To rosja czy buddystan jakiś? Wyśiedli niby z łady jakiejś, ale w kocyk łajze motop🤬de opatulili, jeszcze gaśnice marnują na to jego motopiżdzidło.
On chyba umarł i trafił do nieba, bo nie wiem co ja pacze...
pomyślałeś dlaczego wpadł w poślizg? może był rozlany olej?
Folur napisał/a:
pomyślałeś dlaczego wpadł w poślizg? może był rozlany olej?
tu nie chodzi o motop🤬de ...tylko o fakt, że ktos sie nad nim zlitował