Niewygodne fakty
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 15:45
Niewygodne fakty
a czym sie niby rozni gmo od roslin ktore byly selekcjonowane tak zeby byly odporniejsze albo np taki owoc jak pomelo zrecie to i myslicie ze to nie gmo bo w laboratorium nie rosni... a to polaczenie dwoch gatunkow owocow! i juz stworzony gatunek i to jest gmo bo ma zmodyfikowane dna! a gmo to nie zagrozenie dla zycia bo strukture molekularna rosliny gmo maja taka sama jak zwykle rosliny!!! ale idiota lyknie wszystko bo zamiast uczyc sie biologi to czytacie w necie glupot!!! tak jak bylo to z monotlenkiem diwoodoru! to zwykla woda a czetelnicy teori spiskowych protestowali przeciwko wody bo niby badania wykazaly ze monotleken diwodoru czyli H2O to substancja rakotworcza.... buuuhahaha tak samo z GMO jest! nie znacie sie biologi to nic nie wiecie!!!
takie to głupie, że słuchać się nie da...
primo, w roślinach modyfikowanych bardzo trudno uzyskać tzw. utrwalenie genów - zrobić tak, żeby wprowadzone geny zostały przeniesione na potomstwo mutanta... przykładem jest choćby pszenżyto, które mimo że występuje już dość długo w obiegu, nie zostało jeszcze do końca ustabilizowane, przez co nierzadko zdarza się, że z zasianego p-ż wyrasta pszenica albo żyto...
secundo, mimo powyższego, hodowle GMO są prowadzone tak, żeby uniemożliwić ewentualne przejście genów, na osobniki dzikie tego gatunku (np. trzymanie hodowli naturalnych i GMO w odpowiednich odległościach od siebie, by jedne rośliny nie mogły zapylić drugich)
btw, lubicie mandarynki bez pestek?
primo, w roślinach modyfikowanych bardzo trudno uzyskać tzw. utrwalenie genów - zrobić tak, żeby wprowadzone geny zostały przeniesione na potomstwo mutanta... przykładem jest choćby pszenżyto, które mimo że występuje już dość długo w obiegu, nie zostało jeszcze do końca ustabilizowane, przez co nierzadko zdarza się, że z zasianego p-ż wyrasta pszenica albo żyto...
secundo, mimo powyższego, hodowle GMO są prowadzone tak, żeby uniemożliwić ewentualne przejście genów, na osobniki dzikie tego gatunku (np. trzymanie hodowli naturalnych i GMO w odpowiednich odległościach od siebie, by jedne rośliny nie mogły zapylić drugich)
btw, lubicie mandarynki bez pestek?
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie