16
68
nie uj🤬o kierowcy? uj🤬o? ktoś wie coś ?
Słyszałem, że samochod jest najbezpieczniejszym miejscem podczas burzy bo ma opony, i jak jebnie to nie zabije.
Miał ktoś z fizyki wiecej niż 2 i sie wypowie ?
Słyszałem, że samochod jest najbezpieczniejszym miejscem podczas burzy bo ma opony, i jak jebnie to nie zabije.
Miał ktoś z fizyki wiecej niż 2 i sie wypowie ?
up
Miałem 3, więc jestem ekspertem. Otóż jest masa bezpieczniejszych miejsc podczas burzy od auta.
Miałem 3, więc jestem ekspertem. Otóż jest masa bezpieczniejszych miejsc podczas burzy od auta.
Nikodem_Szulcc napisał/a:
nie uj🤬o kierowcy? uj🤬o? ktoś wie coś ?
Słyszałem, że samochod jest najbezpieczniejszym miejscem podczas burzy bo ma opony, i jak jebnie to nie zabije.
Miał ktoś z fizyki wiecej niż 2 i sie wypowie ?
Dokładnie tak. Dlatego też na dachach budynków kładzie się opony - tak zwane instalacje odgromowe. Wyładowania atmosferyczne z nieznanych do końca przyczyn unikają opon, ale naukowcy twierdzą, że może chodzić o zapach palonej gumy.
Tak więc jeżeli chcesz być bezpieczny to polecam nosić oponę na szyi.
podpis użytkownika
Though I walk through the valley in the shadow of death, I fear no evil, for I have fire support overhead.
Nikodem_Szulcc napisał/a:
nie uj🤬o kierowcy? uj🤬o? ktoś wie coś ?
Słyszałem, że samochod jest najbezpieczniejszym miejscem podczas burzy bo ma opony, i jak jebnie to nie zabije.
Miał ktoś z fizyki wiecej niż 2 i sie wypowie ?
Jeśli nie dotykał metalowych elementów to nic mu się nie stało.
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***
Nikodem_Szulcc napisał/a:
nie uj🤬o kierowcy? uj🤬o? ktoś wie coś ?
Słyszałem, że samochod jest najbezpieczniejszym miejscem podczas burzy bo ma opony, i jak jebnie to nie zabije.
Miał ktoś z fizyki wiecej niż 2 i sie wypowie ?
Samochód to zwykła klatka Faradaya, która "broni" obiekty znajdujące się w niej przed polem elektrostatycznym. Więc w wielkim skrócie jest to taki jak by domknięty układ i jeśli nie dotykamy metalowych części karoserii (a nie dotykamy, bo siedząc za kierownica wszystko jest wykonane z tworzyw sztucznych/skóry etc.) to jesteśmy bezpieczni.
Erdo napisał/a:
bo siedząc za kierownica wszystko jest wykonane z tworzyw sztucznych/skóry etc.
Co za analfabeta...
Nikodem_Szulcc napisał/a:
nie uj🤬o kierowcy? uj🤬o? ktoś wie coś ?
Słyszałem, że samochod jest najbezpieczniejszym miejscem podczas burzy bo ma opony, i jak jebnie to nie zabije.
Miał ktoś z fizyki wiecej niż 2 i sie wypowie ?
Jak mnie wk🤬ia p🤬lenie debili ze gdy podczas burzy pojazd stoi na oponach to jest odizolowany od ziemi... A kołeczka to są suchutkie jak pada deszcz a woda nie przewodzi prądu!
Proponuje zebyś odkrecił koło od swojego tico wrzucił do wanny pełnej wody stanoł na nim i wp🤬lił do środka zelazko podłaczone do pradu. Zobaczysz jaki jestes odizolowany
sereja3 napisał/a:
@up
A widzisz by tam było mokro?
MAĆKU nie badź DOWEM i przemyśl to co napisałeś raz jeszcze..
@up Bo woda jest izolatorem, dopiero domieszka jonów pozwala jej przewodzić prąd.
no dobra a co z nieba pada woda destylowana która nie przewodzi prądu? po c🤬j ten twój post?
@up nie destylowana tylko właśnie czysta, bez domieszek jonów żadnych. I taka woda nie przewodzi napięcia ani prądu i dlatego w czasie deszczu samochód jest bezpieczny, ale jak tu było sucho to oczywiste, że kierowcę mogło zabić nawet. Ale tak się nie stało bo pewnie wiedział co się dzieje i zabrał nogi z metalowej podłogi. Zresztą tutaj kurz jeszcze pewnie był na podłodze i w ogóle wszędzie a kurz jak wiadomo też prądy przewodzi, więc mogło dojść z tego żurawia co ma na pace. Farta miał.