kenzol napisał/a:
A swoją drogą, to co zrobiła im ta kobiecina sprzedająca truskawki koło Biedronki? Koniecznie musieli się do niej przyp🤬olić?
Nie miała zarejestrowanej działalności, nie miała zezwolenia na handel, brak kasy fiskalnej, brak badań SANEPID, brak szkolenia BHP. Jak ktoś się lepiej zna na tych przepisach, to pewnie znajdzie jeszcze z 10 "przestępstw". P🤬lony system.
A tak przy okazji, to pamiętam jak na kursie prawa jazdy na B instruktor na teorii opowiadał jak przysłali do niego na szkolenie te niemoty, bo krótko wcześniej dostali prawo pisania mandatów kierowcom, ale mało który z nich znał się na kodeksie ruchu drogowego. Któregoś dnia przyszedł jeden chcąc się pochwalić "sukcesem" i rozmowa wyglądała mniej więcej tak [SM] - strażnik miejski [I] - instruktor
[SM]: Wypisałem dzisiaj mandat kierowcy.
[I]: A za co?
[SM]: Za zatrzymanie się na przejściu dla pieszych.
[I]: A czy są sytuacje, w których można zatrzymać się na przejściu dla pieszych?
[SM]: Tak.
[I]: No, dobrze. A jakie to są sytuacje?
[SM]: Nie wiem.
Szkoda mi tylko było tego kierowcy, który wziął ten mandat pewnie dla świętego spokoju albo z braku czasu, żeby nie ciągać się z idiotą po sądach.