

Pawehan napisał/a:
Jaki to naród coś więcej info?
Naród wybrany, Cracovia pany.
Jak każda titop🤬da, nawet płonąca wanna mu nie przeszkodzi w wyprzedzaniu z różnica 1km/h przez 7 km
Z drogi bo jadą gorące pierogi
We know they are lying.
They know they are lying.
They know that we know they are lying.
We know that they know that we know they are lying.
And still they continue to lie.
podpis użytkownika
We know they are lying.
They know they are lying.
They know that we know they are lying.
We know that they know that we know they are lying.
And still they continue to lie.
To nie pościg, a bardziej coś w rodzaju "eskorty"... Gdy zapali się naczepa, to nie można się zatrzymywać, bo spłonie cały pojazd... (pod koniec z naprzeciwka chyba widać straż)
Na jakimś szkoleniu ADR uczyli nas że jak się np. zapali opona to nie wolno się zatrzymać bo z dymem pójdzie cała naczepa, a razem z nią materiały niebezpieczne. Dzwonić na straż i gaszą w czasie jazdy ew. zatrzymać się koło straży jak są gotowi w umówionym miejscu żeby ugasili w moment.
Co do palącej się już naczepy nie wiem, nie uczyli nas, lub przespałem...
Co do palącej się już naczepy nie wiem, nie uczyli nas, lub przespałem...
saganov napisał/a:
Na jakimś szkoleniu ADR uczyli nas że jak się np. zapali opona to nie wolno się zatrzymać bo z dymem pójdzie cała naczepa, a razem z nią materiały niebezpieczne. Dzwonić na straż i gaszą w czasie jazdy ew. zatrzymać się koło straży jak są gotowi w umówionym miejscu żeby ugasili w moment.
Co do palącej się już naczepy nie wiem, nie uczyli nas, lub przespałem...
Extra ma to sens. A czy uczyli was nie blokować lewego pasa na autostradzie ?


baronturbina napisał/a:
Extra ma to sens. A czy uczyli was nie blokować lewego pasa na autostradzie ?
Ty k🤬a jednak jesteś z🤬bem życiowym gdzie nie zajrzysz to ci k🤬a nic nie pasuje. A niech cię w pies w mordę r🤬a.
ratownikpks napisał/a:
Ty k🤬a jednak jesteś z🤬bem życiowym gdzie nie zajrzysz to ci k🤬a nic nie pasuje. A niech cię w pies w mordę r🤬a.
Ale nie zwracaj się do mnie jak do rodziców. Pojeździć sobie autostradami w Polsce, ale nie na hulajnodze elektrycznej za pieniądze ojców.