


Ta inicjatywa uderza w interes państwa. Pomysłodawcę może dopaść masowy samobójca.
C🤬ja! Mieszkam koło tego skrzyżowania, same problemy z nim. Od początku uruchomienia tam świateł(po prawej jest szkoła) były 4 wypadki, wcześniej nic takiego się nie zdarzało. Zresztą na mieście są wysepki, które także spowalniają. Owszem światła dają ale wk🤬ienie i nic więcej. Sygnalizacja nie jest synchronizowana z światłami dla pieszych, kiedyś wyjeżdżając z prawej strony miałem zielone, w tej samej chwili dziewczynka (stojąca na pasach obok) też miała zielone. Ale to jeszcze nic, ile razy ja, czy mój ojciec bądź kolega miał sytuacje w której wyjeżdżając z prawej (jest tam blok w którym mieszkam) jakiś debil zignorował zielone i prawie przyp🤬olił w bok auta. Świetnie to wygląda na filmach takich jak ten, zapewne kierowcy zauważyli że ktoś nagrywa skrzyżowanie to się obsrali i zatrzymywali się. W praktyce nie jest tak kolorowo, szczerze to włączając się tam do ruchu czy to z prawej czy lewej, towarzyszy mi strach że jakiś pajac, szczególnie jadący ze strony Stargardu, przyjebie we mnie. Zresztą światła są od bodajże 2-3 lat i tak wszyscy którzy jeżdżą tędy dość często, nie patrzą na światła. Mogę kiedyś nagrać jak naprawdę wygląda to wszystko.
Taki pomysl nie wypali, urzedas woli postawic fotoradar zeby mogl zarobic na nowa haupe albo nowe bmw

Podobny motyw jest w Portugalii. Są dwie czujki, które mierzą czas jak szybko samochód dany odcinek drogi. Jeżeli za szybko, to za drugą czujką zapala się czerwone światło. Najlepsze jest to, że ten system jest stosowany na zwykłych drogach międzymiastowych, po prawej i po lewej szczere pole, zero niebezpieczeństw. Nie wiem jak długo ten system u nich działa i jak wysoki jest mandat za przejechanie na czerwonym, ale miejscowi się stosują, a ich miny kiedy muszą przez turystę zatrzymać się na światłach są bezcenne



osobiście miałem z tym do czynienia i bardzo dobra sprawa dla mnie i wcale nie zmusza do nagłego hamowania jak się jedzie 50k/h, po 2 ja nigdy nie hamuję gw🤬townie przed światłami jak widzę czerwone (zawsze na luzie ze 100 metrów dojeżdżam sobie, a i dodałbym fotokomórkę dla ludzi przejeżdżających na czerwonym dla aparaciku (tak zdarzają się tacy), i 100% bardziej wolę to jak fotoradar.

Pomysł na pewno lepszy od fotoradaru, który i tak pozwala na przejechanie odcinka z dużo większą prędkością od dozwolonej. Tutaj mamy światło, które wymusza na kierowcy zatrzymanie się, albo chociaż zmniejszenie prędkości. Pierwsza klasa.


hehe ale tym nie da się załatać dziury budżetowej to nie przejdzie


Babilonczyk skończ p🤬lic niby jak bezpieczniejsza skoro za światłami można znowu dać p🤬dę i nie widziałeś jak od 1:23 Tir ma troszkę kłopot z wyhamowaniem a wbiega jeszcze jakiś pajac? zobacz,że zatrzymał się dopiero na pasach.. To jest poj🤬e zamiast budować drogi jakieś poza miejskie to nap🤬lają czujki w asfalt.. Tylko że takie czujki są już w c🤬j dawno na naszych drogach tylko nie są tak czujne lecz czasem zdarzają się światła z takim systemem dosyć czujnym co wk🤬ia kierowców bo rośnie palone paliwo nawet przy prędkości 60km/h jedziesz i zmiana światła na czerwone już prawie stoisz ok 10km/h i znowu redukuj i wrzucaj bieg.. Komu to ma służyć ktoś zap🤬lać będzie to i na czerwonym przeskoczy..

Wieśniakom sie technikę da, to sie nauczo, ze kijem po plecach nie leje i mozna zap🤬lac. Kura, co za kraj.
Dobry pomysł. System oczywiście wymaga dopracowania bo w Polsce, jak wiadomo, większość rzeczy robi się na odp🤬l.
Czytanie ze zrozumieniem NIE BOLI. Jak nie kumasz to poproś starszego brata o wytłumaczenie.
podpis użytkownika
Białe jest białe, czarne jest czarne a czerwone jest wredne.Czytanie ze zrozumieniem NIE BOLI. Jak nie kumasz to poproś starszego brata o wytłumaczenie.

u nas jest stosowany od dłuższego czasu i powiem szczerze działa dużo bardziej niż fotoradar, szczególnie dla osób które tam mieszkają wiedzą że muszę zwolnić bo jak nie to będzie czerwone:) sposób na poprawę bezpieczeństwa a nie napchanie portfeli urzendasom
Jest to najgorsze rozwiązanie jakie może być. Zwiększa ilość wypadków i potrąceń... Dlaczego?
Miejscowi czy inni uczestnicy ruchu wiedząc już o tych światłach, często się już nie zatrzymują, czasami bywa tak, że pieszy naprawdę tam stoi i będzie przechodził, a taki ktoś się nie zatrzyma.
Przykładowo kierowca dużego zestawu (TIR'a) który po takim wyhamowaniu do niemalże zera musi się od nowa rozpędzać, a jak wiadomo taką załadowaną masę ciężko nieraz ruszyć.
Miejscowi czy inni uczestnicy ruchu wiedząc już o tych światłach, często się już nie zatrzymują, czasami bywa tak, że pieszy naprawdę tam stoi i będzie przechodził, a taki ktoś się nie zatrzyma.
Przykładowo kierowca dużego zestawu (TIR'a) który po takim wyhamowaniu do niemalże zera musi się od nowa rozpędzać, a jak wiadomo taką załadowaną masę ciężko nieraz ruszyć.
podpis użytkownika
Fuck You.