Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
szymy 2014-04-25, 14:35 3
Nie otwieraj drzwi. Motocykle są wszędzie.

podpis użytkownika

nosiliby.pl - unikalne koszulki
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2014-04-25, 14:38 19
tak, ludzie są poj🤬i. ja jeżdżę na moto i pracuję z kolesiem, który mi prosto w oczy powiedział, że jeśli tylko nadarzy się okazja, to otworzy drzwi stojąc w korku gdy motocykl będzie go wyprzedzał. na pytanie PO CO?! i czy jest poj🤬y, odpowiedział mi tylko 'bo skoro ja muszę stać to niech on też k🤬a stoi'.. aż się nóż w kieszeni otwiera na debila.
Zgłoś
Avatar
mazin 2014-04-25, 14:41 1
Bliskie spotkanie kretyna z debilem, ot tyle.
Zgłoś
Avatar
kacimierz 2014-04-25, 14:45 13
Wszyscy tacy mądrzy, że w lusterka trzeba patrzeć. Może sami byście pomyśleli.
Raz, że w lusterku istnieje coś, o czym chyba większość motocyklistów nie wie, czyli martwa strefa.
Dwa, że w korku a nawet bezpośrednio za tym dostawczakiem stał inny duży samochód, który dodatkowo zasłania widok wstecz. Nikt nie będzie siedział i wpatrywał się minutę w lusterko żeby wyjść z auta bo jakiś pedał na dwóch kołach się spieszy i musi pokazać swoją wyższość nad tymi co w autach siedzą.
Prawda jest taka, że jak by stał w kolejce jak każdy inny pojazd to wypadku by nie było.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2014-04-25, 14:56
PatrolZG, kierowca ma p🤬lony obowiązek spojrzeć w lusterka w momencie gdy chce wysiąść.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2014-04-25, 14:57 6
kacimierz napisał/a:

musi pokazać swoją wyższość nad tymi co w autach siedzą



Tu cię boli . Niedowartościowany się czujesz . W myśl zasady "skoro ja nie mogę, to nikomu innemu nie pozwolę"
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2014-04-25, 15:03 4
jadąc w ten sposób zawsze jest ryzyko że takie coś się stanie sorry ale taka jest prawda i motocyklista sam się o to prosi w takim wypadku....
Zgłoś
Avatar
betonowy_asfalt 2014-04-25, 15:05 2
kacimierz napisał/a:

(...)
Prawda jest taka, że jak by stał w kolejce jak każdy inny pojazd to wypadku by nie było.



Tylko do jasnej cholery, czy to tak trudno zrozumieć kierowcy samochodu, że motocykl przemykający się w korku mu w niczym nie przeszkadza? Przecież gdyby każdy motocyklista wsiadł w swoją puszkę to ten korek byłby tylko dłuższy?

Akurat powiedzmy w korku motocyklista może skorzystać z tego, że jest motocyklem i ma powiedzmy "przewagę" nad samochodem, bo nie musi stać, ale jest milion różnych sytuacji w której to samochód jest górą. Ten sam motocyklista, który przemyka się w korku będzie moknąć gdy będzie ulewa, będzie obrywał wodą z piaskiem po oczach, a wtedy kierowca samochodu będzie siedział w swoim wygodnym, komfortowym fotelu słuchając ulubionej piosenki lub ewentualnie rozmawiając przez telefon... Na naszych drogach jest strasznie dużo agresji i ewidentnie widać, że mnóstwo kierowców jeździ tak jakby całą resztę chciała zabić i tyczy się to zarówno kierowców samochodów, motocykli jak również tirów i innych pojazdów.
Zgłoś
Avatar
Anake 2014-04-25, 15:12 6
Ok rozumiem niech wyprzedza jak sie zmiesci, ale ten debil zap🤬lal jak poj🤬y i moze kierowca nie widzial go nawet w lusterku chwile wczesniej?
Zgłoś
Avatar
betonowy_asfalt 2014-04-25, 15:17 3
Anake napisał/a:

Ok rozumiem niech wyprzedza jak sie zmiesci, ale ten debil zap🤬lal jak poj🤬y i moze kierowca nie widzial go nawet w lusterku chwile wczesniej?



No zap🤬la normalnie z 50km/h...
Zgłoś
Avatar
Lord_Viader 2014-04-25, 15:17 1
tytus05 napisał/a:



Tu cię boli . Niedowartościowany się czujesz . W myśl zasady "skoro ja nie mogę, to nikomu innemu nie pozwolę"



Myślę, że kretyna na motocyklu boli bardziej. Nie wiem jakim przyjebem trzeba być, żeby zdając sobie sprawę z ułomności społeczeństwa i znikomych zdolności prowadzenia pojazdów pchać się na drogę jednośladem, bez żadnego zabezpieczenia w postaci kupy blachy jak przy samochodach. Dodatkowo aż prosić się o wypadek wyprzedzając w tak idiotyczny sposób, wpychając się w każdą szczelinę i NAKAZUJĄC specjalną ostrożność innym kierowcom. Chcesz poczuć wiatr we włosach? To sobie k🤬a kabriolet kup.

PS - aż taką ciotą jesteś, że musisz dowartościowywać się motocyklem?
Zgłoś
Avatar
betonowy_asfalt 2014-04-25, 16:07 1
Lord_Viader napisał/a:



Myślę, że kretyna na motocyklu boli bardziej. Nie wiem jakim przyjebem trzeba być, żeby zdając sobie sprawę z ułomności społeczeństwa i znikomych zdolności prowadzenia pojazdów pchać się na drogę jednośladem, bez żadnego zabezpieczenia w postaci kupy blachy jak przy samochodach. Dodatkowo aż prosić się o wypadek wyprzedzając w tak idiotyczny sposób, wpychając się w każdą szczelinę i NAKAZUJĄC specjalną ostrożność innym kierowcom. Chcesz poczuć wiatr we włosach? To sobie k🤬a kabriolet kup.

PS - aż taką ciotą jesteś, że musisz dowartościowywać się motocyklem?



Gratuluję wiary w te zabezpieczenia samochodu... To jakim trzeba być "przyjebem" żeby po pasach chodzić? Wszak na drogach najwięcej ginie pieszych!

Aż tak bardzo zazdrościsz, że tak motocyklistów od ciot i przyjebów wyzywasz...?

Cholernie irytują mnie ludzie którzy innym narzucają to czym mają jeździć, jak mają żyć - oczywiście każdy, kto nie podziela filozofii życiowej takiego osobnika jest: przyjebem, pedałem itd itp.

Jeśli chodzi o przykłady motoryzacyjne to tu akurat jak zwykle oczywiście najwięcej mają do powiedzenia osoby, które prawa jazdy jeszcze nie mają, a motocykl widziały gdzieś z daleka na podwórku i coś tam im się wydaje.
Zgłoś
Avatar
kacimierz 2014-04-25, 16:10 3
tytus05 napisał/a:



Tu cię boli . Niedowartościowany się czujesz . W myśl zasady "skoro ja nie mogę, to nikomu innemu nie pozwolę"



Mnie to ani grzeje ani ziębi. Jak bym chciał to pewnie bym sobie jakąś popierdółkę kupił tylko po cholerę? Nie dam się zabić żeby dojechać na miejsce 5 czy 10 minut prędzej. Ani tym bardziej ze strachem spoglądał na pogodę czy przypadkiem za pół dnia jak będe musiał wracać nie zacznie padać. Motocykle to nie dla mnie.
Ja tylko zawsze powtarzam, że ja siedzę za warstwą blach i plastiku, mam pasy bezpieczeństwa i poduszki powietrzne. Kaskader na motocyklu ma co najwyżej skórzany kombinezon i kask (albo i krótkie spodenki bo takich też nie brakuje, w końcu w kombinezonie za ciepło) i to raczej jemu bardziej powinno zależeć na własnym bezpieczeństwie.
Nasze wspólne spotkanie skończy się dla mnie zapewne wizytą u lakiernika albo blacharza. Dla niego w najlepszym wypadku u ortopedy. Ja nigdy żadnemu motocykliście na złość nie zrobiłem, nawet robię miejsce żeby już sobie mógł wjechać. Oczywiście po za k🤬ami na skuterach bo tych to nienawidzę.
Wnioski niech każdy wyciągnie sam.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2014-04-25, 16:11 1
To akurat był czysty przypadek , otworzył drzwi i jebut. Koleżka zapieprzał dosyć szybko , ludzie stali w korku a jakoś szczególnie odznaczony nie był do tego cichy wydech. Raz mi podobna sytuacja się zdarzyła jak zaparkowałem auto mam zwyczaj zawsze spogladac w lusterka czy auto/motor/rower cokolwiek nie nadjezdza. Otwieram drzwi i jeb , kolezka z roweru spada i przez drzwi przelatuje i z ryjem do mnie , że co ja odp🤬lam czy ni epatrze w lusterka. Nie, celowo drzwi k🤬a otwieram zeby mi je zarysowal a jemu sie krzywda stała dla sportu :0 Nie oznakowany ( kamizelka odblaskowa ) , skrecal z drugiego pasa na pas dla rowerow i przyj🤬 przypadkiem ... zdarza się .
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2014-04-25, 16:11 1
Istnieje takie prawo gdziekolwiek, że można się wp🤬lać pomiędzy 2 pasy jezdni? czy to rowerem czy hulajnoga czy motorem? raczej wątpię, następnym razem będzie czekał grzecznie w korku jak z intensywnej wróci
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie