Nie geny, nie religia. To środowisko w którym dorastamy, warunkuje to kim jesteśmy. Indoktrynacja od urodzenia.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
51 minut temu
i tak zaraz wpadnie jakis ograniczony katolik i powie ze: "Bog istnieje i chu... "
Bóg istnieje... bo tak mi mama powiedziała... i ksiądz w szkole. To jest właśnie indoktrynacja o której ten facet mówi. I trzeba z tym walczyć, bo to, czy wierzysz w Boga i ewentualnie w jakiego wierzysz powinno zależeć od ciebie, a nie od tego, jak cie nauczono gdy byłeś mały.
MortiCRX napisał/a:
Nie oglądał Terminatora dziadek.
Dziadek przeżył wielką depresję 1929 i lat 30-tych. A lista agencji rządowych z jakimi współpracował jest co najmniej imponująca - już nie mówiąc o jego wynalazkach i dokonaniach. Warto posłuchać co ma do powiedzenia. Ma 98 lat i prawdopodobnie mało mu do końca zastało.
http://www.thevenusproject.com/en/jacque-fresco/resume
Indoktrynacja to jest w Korei Północnej. U nas jest jedynie delikatna sugestia i każdy myślący człowiek wybierze to co uważa, za słuszne.
SQT napisał/a:
P.S za tą cenzurę warna powinieneś dostać.
Ja tam nie widzę żadnej cenzury.
Po prostu nie dokończył zdania, bo uznał, że nie warto
Poza tym skąd pewność, że "czu" to nie jest jakieś wschodnie przekleństwo?
Geny warunkują o potencjale człowieka, środowisko - o jego ostatecznej postaci. W ten sposób każdy może zostać wychowany na porządnego człowieka, ale nie każdy może zostać geniuszem.
Środowisko nie może być wszystkim, bo wtedy, matołki, Natura nie wytworzyłaby doboru naturalnego.
Środowisko nie może być wszystkim, bo wtedy, matołki, Natura nie wytworzyłaby doboru naturalnego.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie