

Chyba jak sam sie na to spuścisz. Lepiej kupić kawior i wyhodować łososie...
ha...nie trzeba mieć kiełbaski do jajeczniczki ,tylko pióra w gardle stają
*sypki drift po blacie*
podpis użytkownika
plotę bzdury*sypki drift po blacie*
Kod:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gotowanie
To nie było gotowane.
podpis użytkownika



Ja p🤬le... jak można w ogóle myśleć, że jak się gotuje jajko to się zacznie pisklak rozwijać... K🤬a... i tacy idioci będą zarabiać na moją emeryturę....
Tak to jak najbardziej normalne, że jajko to produkt po zapłodnieniu przez kurczaka. 37 stopni to naturalna temperatura w której następuje prawidłowy rozwój organizmu, tak jakby wysiadywała go kura na grzędzie, pe pewnym czasie taki byłby własnie efekt. Jedząc jajka jemy tak naprawdę niewyklute małe i to nie jest nic odkrywczego. Łatwo to przyuważyć ze względu na czerwone żyłki na niektórych żółtkach, które świadczą o tym, że powstał już zalążek maleństwa. Dlatego też wegetarianie nie spożywają jajek. Pozdrawiam.
Kurczaki w pigułkach. Jakie to przydatne i praktyczne kupujesz jajko a w___sz skrzydełka.
-Otto von Bismarck
podpis użytkownika
"Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą."-Otto von Bismarck
@FunTastic
ale ty k🤬a jesteś głupi... temp ciała ptaka wynosi około 39C, i takiej potrzeba by mógł się rozwijać zarodek PTAKA kretynie, nie zalążek. zalążki występują w nasionach roślin pajacu. Pisząc 37C pewnie odnosiłeś się do człowieka, ale i tu się mylisz zarodek człowieka zależy w którym stadium rozwoju ma około 0,6C wyższą temp niż matka. Oczywiście zdarzają się zapłodnione jaja w sklepie ale to rzadkość.
A to co tutaj zobaczyliśmy to różne kurczaki w różnych stadiach rozwojowych wylane na szalki Petriego.
ale ty k🤬a jesteś głupi... temp ciała ptaka wynosi około 39C, i takiej potrzeba by mógł się rozwijać zarodek PTAKA kretynie, nie zalążek. zalążki występują w nasionach roślin pajacu. Pisząc 37C pewnie odnosiłeś się do człowieka, ale i tu się mylisz zarodek człowieka zależy w którym stadium rozwoju ma około 0,6C wyższą temp niż matka. Oczywiście zdarzają się zapłodnione jaja w sklepie ale to rzadkość.
A to co tutaj zobaczyliśmy to różne kurczaki w różnych stadiach rozwojowych wylane na szalki Petriego.


zamiast zdjęć trzeba było zrobić filmik w przyspieszonym tempie, od jajka do kurczaka w 20 sekund.

tak czy siak jajko musi być zapłodnione by w takie cuda się bawić