

ale korci: żeby zalać wodą, albo wrzucić petardkę albo rackę z dymem,ew szpadlem dźgać.ja bym nalał w c🤬j benzyny i podłożył ogień.
up.
Za dzieciaka robiłem praktycznie wszystko co wymieniłeś, jak zrobioną z saletry race dymną wsadziłem w jeden kopiec to leciał dym z sąsiednich, benzyne też lałem to troche mi ryja opaliło ale w przypadku gdy widzi się kreta robiącego na naszych oczach kopiec największą przyjemność daje solidny bucior jakbyśmy karnego mieli strzelać, kret lecący jak odzutowiec to niesamowity widok
Za dzieciaka robiłem praktycznie wszystko co wymieniłeś, jak zrobioną z saletry race dymną wsadziłem w jeden kopiec to leciał dym z sąsiednich, benzyne też lałem to troche mi ryja opaliło ale w przypadku gdy widzi się kreta robiącego na naszych oczach kopiec największą przyjemność daje solidny bucior jakbyśmy karnego mieli strzelać, kret lecący jak odzutowiec to niesamowity widok

chronione sa c🤬je ,walka z nimi jest trudna ,a ten twoj to jakis stary k🤬s bo malo ostrożny
*sypki drift po blacie*
podpis użytkownika
plotę bzdury*sypki drift po blacie*