

Śmiać się z głupoty i dziecinności Gwiezdnych Wojen to jak smiać się z głupoty i dziecinności katolicyzmu
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz

Śmiać się ze śmiania się to jak katolicyzmowanie katolicyzmu.


"Gwiezdne Wojny" to fikcja. Nikt nie wierzy w Dartha Vadera
Religia to fikcja ALE ludzie wierzą w Matkę Boską i niepokalane poczęcie.
"Gwiezdne Wojny" to magia kina
Religia to śmierć rozumu.
Widzicie różnicę?
Religia to fikcja ALE ludzie wierzą w Matkę Boską i niepokalane poczęcie.
"Gwiezdne Wojny" to magia kina
Religia to śmierć rozumu.
Widzicie różnicę?

Każdy film akcji to ściema. Co zrobić? Nic. Albo ewentualnie nie oglądać. Wole takie Gwiezdne Wojny niż oglądanie "pościgu" Hanki z kartonami, czy sparingu Rysia z kieszonkowcem.
podpis użytkownika
Ludzie! Wrzućcie na luz!
lotnik_1 napisał/a:
Zakaz trollingu. Szermierkę znacie tylko z WoW'a.
W WoW'ie nie ma szermierki, twoj argument jest invalidą.

@ CANDEM
Może nie napierdzielasz mieczem jak grasz woriorem?
invalid to chyba ty
Może nie napierdzielasz mieczem jak grasz woriorem?
invalid to chyba ty



To były takie czasy że film musiał być widowiskowy,co nie zmienia faktu że się nieźle uśmiałem z fimiku.



W 2001 roku nie było jeszcze dostępu do takiej techniki jak w Jurrasic Park i nie mogli zrobić tak realistycznej szermierki jak w Krzyżakach. Nie rozumiem tego nabijania się.

Z naszym Panem Wołodyjowskim i jego szabelką i tak niedałby rady.