Może po opuszczeniu pierwszy raz zobaczy porcelanowy kibel w życiu
Śmiej się śmiej......
Rosja zmienia strategię rekrutacji do wojska. W obliczu trwających działań wojennych na Ukrainie, rząd postawił na prywatne firmy, które skutecznie przyciągają nowych rekrutów. W zamian za lukratywne wynagrodzenia, wielu Rosjan z różnych regionów kraju decyduje się przywdziać mundur, a zasady rekrutacji zostały znacznie złagodzone, aby zwiększyć liczebność armii. Czy to wystarczy, by zaspokoić potrzeby militarne Rosji?
Nowy model rekrutacji w obliczu rosnących strat Rosji
Rosyjska armia, walcząca na Ukrainie, stanęła przed poważnym wyzwaniem: jak uzupełnić straty i pozyskać nowych żołnierzy, bez konieczności ogłaszania oficjalnej mobilizacji, która mogłaby wskazać na problemy w prowadzeniu konfliktu?
Odpowiedzią Kremla na ten dylemat było zastosowanie modelu biznesowego, w którym kluczową rolę w rekrutacji przejęły prywatne firmy, jak zawsze skuteczniejsze, niż państwowe inicjatywy.
Dzięki wysokim wynagrodzeniom i licznym benefitom, rekruterzy zaczęli masowo przyciągać nowych kandydatów, nie tylko z biedniejszych regionów kraju, ale także z bardziej zamożnych obszarów, takich jak Moskwa i Sankt Petersburg.
Ile Rosja płaci za zaciągnięcie się do wojska?
Decyzja o zaangażowaniu prywatnych firm do rekrutacji żołnierzy wynikała z polecenia Władimira Putina, który nałożył na władze regionalne obowiązek dostarczenia co najmniej 20 tysięcy nowych poborowych miesięcznie. Szybko stało się jasne, że samorządy i państwowe struktury nie są w stanie poradzić sobie z tak ogromnym zadaniem, co otworzyło drzwi dla prywatnego sektora.
Prywatne firmy zaczęły organizować kampanie rekrutacyjne na niespotykaną dotąd skalę. Internet zalały ogłoszenia oferujące bardzo atrakcyjne warunki finansowe za wstąpienie do armii. Rekruterzy, działający na zlecenie władz regionalnych, oferują nie tylko pokrycie kosztów podróży i zakwaterowania, ale również imponujące wypłaty za podpisanie kontraktu – nawet 2,5 mln rubli (ok. 100 tys. zł).
Miesięczne wynagrodzenie dla kontraktowych żołnierzy w Rosji wynosi od 210 tys. do 900 tys. rubli (9-38 tys. zł), co jest kwotą znacząco przewyższającą średnie zarobki w sektorze cywilnym.
Gdzie pracownicy mogą liczyć na 23 500 RUB, zaś w Moskwie minimalne miesięczne wynagrodzenie wyniesie 24 801 RUB. ..
Tam nie muszą robić łapanek bo jakby złożyli Tobie propozycje 60k miesięcznie to dwa razy byś się zastanowił xd
Uzi99 napisał/a:
Gdzie pracownicy mogą liczyć na 23 500 RUB, zaś w Moskwie minimalne miesięczne wynagrodzenie wyniesie 24 801 RUB. ..
Tam nie muszą robić łapanek bo jakby złożyli Tobie propozycje 60k miesięcznie to dwa razy byś się zastanowił xd
Haha już sobie wyobrażam zobowiązania będzie jak z płaszczami i innymi darami
No i druga sprawa przeżyj wojne i nie zostań do tego kaleką..
Faktycznie nie zastanawiałbym sie ... od razu bym sp🤬alał jak reszta ogarniętych do Turcji czy gdzie reszta tych bardziej ogarniętych uciekła...
Quassar napisał/a:
Haha już sobie wyobrażam zobowiązania będzie jak z płaszczami i innymi darami
No i druga sprawa przeżyj wojne i nie zostań do tego kaleką..
Faktycznie nie zastanawiałbym sie ... od razu bym sp🤬alał jak reszta ogarniętych do Turcji czy gdzie reszta tych bardziej ogarniętych uciekła...
Punk widzenia się zmienia od punktu położenia ....nam zaoferują 6k PLN , zamkną granicę , na wpuszczają gruzinow nigerrow i ukraincow którzy nie mają obowiązków wobec naszego państwa a Ty masz zap🤬lać 🤣.... W rosji inny mental jest bo na tyle mieszkańców z różnych regionów zawsze znajdą się osoby które wezmą ,,rybę"
@Uzi99: oesu, ściana tekstu wystają przez bota.
Ogólnie sprawa wygląda tak - niech placą nawet 100 tys./mc i ściągają najbardziej profesjonalnych i najlepiej wyszkolonych super-zolnierzy. Nadal będą dostawali w dupę, bo kacap to kacap. Nawet super silny, inteligentny, przeszkolony kacap będzie niżej w łańcuchu pokarmowym od człowieka bo to naród debili, jakby tam wszyscy byli z chowu wsobnego. Ukraińcy czy inne nacje to przy nich superzaawansowani kosmici z 5 wymiaru.
adrianduda napisał/a:
@: oesu, ściana tekstu wystają przez bota.
Ogólnie sprawa wygląda tak - niech placą nawet 100 tys./mc i ściągają najbardziej profesjonalnych i najlepiej wyszkolonych super-zolnierzy. Nadal będą dostawali w dupę, bo kacap to kacap. Nawet super silny, inteligentny, przeszkolony kacap będzie niżej w łańcuchu pokarmowym od człowieka bo to naród debili, jakby tam wszyscy byli z chowu wsobnego. Ukraińcy czy inne nacje to przy nich superzaawansowani kosmici z 5 wymiaru.
Kacap to kacap ...zgodzę się ...ale wszystko co na wschód traktuje tak samo ...ukr białorusin czy inne dziadostwo ....z tym super zaawansowaniem bym się kłócił ...nie lekceważ przeciwnika z armaty do muchy się nie strzela , ukraina istnieje tylko dlatego bo dostała pomoc z uni oraz USA
adrianduda napisał/a:
@: oesu, ściana tekstu wystają przez bota.
Ogólnie sprawa wygląda tak - niech placą nawet 100 tys./mc i ściągają najbardziej profesjonalnych i najlepiej wyszkolonych super-zolnierzy. Nadal będą dostawali w dupę, bo kacap to kacap. Nawet super silny, inteligentny, przeszkolony kacap będzie niżej w łańcuchu pokarmowym od człowieka bo to naród debili, jakby tam wszyscy byli z chowu wsobnego. Ukraińcy czy inne nacje to przy nich superzaawansowani kosmici z 5 wymiaru.
No dokładnie wkurza mnie to że nowa fala ruskich trolli na sadolu znów sie pojawia ale widze że mod zrobił ostatnio znów przesiew..
Chyba mocno ich boli że ta ich 2 dniowa operacja im sie dłuży i uja ugrali a nawet przy takim zysku są bardziej na minusie niż plusie...
Co do obecnych start to kacapowie już prawie do miliona dobili
x.com/DefenceU/status/1910207773389815879
adrianduda napisał/a:
@: oesu, ściana tekstu wystają przez bota.
Ogólnie sprawa wygląda tak - niech placą nawet 100 tys./mc i ściągają najbardziej profesjonalnych i najlepiej wyszkolonych super-zolnierzy. Nadal będą dostawali w dupę, bo kacap to kacap. Nawet super silny, inteligentny, przeszkolony kacap będzie niżej w łańcuchu pokarmowym od człowieka bo to naród debili, jakby tam wszyscy byli z chowu wsobnego. Ukraińcy czy inne nacje to przy nich superzaawansowani kosmici z 5 wymiaru.
Ja rozumiem wrogość, niechęć, obawę albo wręcz bojaźń, ale twój wpis świadczy o głupocie niewyobrażalnej - od 3 lat nam wmawiają, że Kacapy to banda imbecyli a ci imbecyle trzymają za jaja cały zachodni świat który nie może sobie z nimi poradzić. A co do narodu debili - czytałeś coś Bułhakowa, Gogola, Nabokowa czy Dostojewskiego?
Quassar napisał/a:
No dokładnie wkurza mnie to że nowa fala ruskich trolli na sadolu znów sie pojawia ale widze że mod zrobił ostatnio znów przesiew..
Chyba mocno ich boli że ta ich 2 dniowa operacja im sie dłuży i uja ugrali a nawet przy takim zysku są bardziej na minusie niż plusie...
Co do obecnych start to kacapowie już prawie do miliona dobili
K🤬a zrozumcie, że rosja ma w dupie straty. Co za różnica, czy milion czy dwa ? U nich ciągle obowiązuje zasada, jedna śmierć, to tragedia, milion, to juz statystyka. Lekceważymy ten kacapski motłoch, a to nigdy nam się w historii na dobre nie wyszło
podpis użytkownika
Uwierzysz w Boga, jeśli pokażę Ci Diabła ?
adrianduda napisał/a:
@: oesu, ściana tekstu wystają przez bota.
Ogólnie sprawa wygląda tak - niech placą nawet 100 tys./mc i ściągają najbardziej profesjonalnych i najlepiej wyszkolonych super-zolnierzy. Nadal będą dostawali w dupę, bo kacap to kacap. Nawet super silny, inteligentny, przeszkolony kacap będzie niżej w łańcuchu pokarmowym od człowieka bo to naród debili, jakby tam wszyscy byli z chowu wsobnego. Ukraińcy czy inne nacje to przy nich superzaawansowani kosmici z 5 wymiaru.
Driver19cm napisał/a:
K🤬a zrozumcie, że rosja ma w dupie straty. Co za różnica, czy milion czy dwa ? U nich ciągle obowiązuje zasada, jedna śmierć, to tragedia, milion, to juz statystyka. Lekceważymy ten kacapski motłoch, a to nigdy nam się w historii na dobre nie wyszło
Gdzie, wy tłuki, widzicie różnicę między ruskimi sp🤬olinami, a ukrackimi sp🤬olinami? To i to pracowicie budowało ZSRR. Chruszczow był ukrakiem. Gdyby nie rzeczone ZSRR, to ukraki obecnie nie miałyby przemysłu zbrojeniowego, bo do porzygu odgrzewają kotlety z tamtych czasów. Jedno i drugie to ta sama swołocz. i dzicz. Lepiej się zastanawiajcie, jak się przygotować do obrony Polski, bo jak ukraki w końcu padną, to jest więcej niż pewne, że będzie zagrożenie z jednej i drugiej strony, a tym bardziej ze strony tych, co nam miłościwie panujący milionami wpuścili do domu. IMHO w naszym interesie leżałoby , żeby się zabijali dalej, najlepiej do ostatniego ukraka i ruskiego. I to, żeby nasz rząd znalazł jaja i ukraków w wieku poborowym masowo odsyłał, gdzie ich miejsce
Quassar napisał/a:
No dokładnie wkurza mnie to że nowa fala ruskich trolli na sadolu znów sie pojawia ale widze że mod zrobił ostatnio znów przesiew..
Chyba mocno ich boli że ta ich 2 dniowa operacja im sie dłuży i uja ugrali a nawet przy takim zysku są bardziej na minusie niż plusie...
Co do obecnych start to kacapowie już prawie do miliona dobili
Nie zapominaj o jednym - dane na które się powołałeś z ministerstwa upadliny są tak samo rzetelne i prawdziwe jak dane podawane przez ministerstwo kacapów. Tą propagandę można włożyć między bajki. Wg międzynarodowych szacunków kacapów zdechło około 600k(biorąc pod uwagę że około 200k zostało wyleczonych i mogło wrócić do walki). Niewiele mniej zdechło ukropów.
A prawda jest taka, że nawet jakby padało 10tys kacapów dziennie to i tak konsekwentnie metr po metrze posuwają się do przodu.
Uzi99 napisał/a:
Śmiej się śmiej......
Rosja zmienia strategię rekrutacji do wojska. W obliczu trwających działań wojennych na Ukrainie, rząd postawił na prywatne firmy, które skutecznie przyciągają nowych rekrutów. W zamian za lukratywne wynagrodzenia, wielu Rosjan z różnych regionów kraju decyduje się przywdziać mundur, a zasady rekrutacji zostały znacznie złagodzone, aby zwiększyć liczebność armii. Czy to wystarczy, by zaspokoić potrzeby militarne Rosji?
Nowy model rekrutacji w obliczu rosnących strat Rosji
Rosyjska armia, walcząca na Ukrainie, stanęła przed poważnym wyzwaniem: jak uzupełnić straty i pozyskać nowych żołnierzy, bez konieczności ogłaszania oficjalnej mobilizacji, która mogłaby wskazać na problemy w prowadzeniu konfliktu?
Odpowiedzią Kremla na ten dylemat było zastosowanie modelu biznesowego, w którym kluczową rolę w rekrutacji przejęły prywatne firmy, jak zawsze skuteczniejsze, niż państwowe inicjatywy.
Dzięki wysokim wynagrodzeniom i licznym benefitom, rekruterzy zaczęli masowo przyciągać nowych kandydatów, nie tylko z biedniejszych regionów kraju, ale także z bardziej zamożnych obszarów, takich jak Moskwa i Sankt Petersburg.
Ile Rosja płaci za zaciągnięcie się do wojska?
Decyzja o zaangażowaniu prywatnych firm do rekrutacji żołnierzy wynikała z polecenia Władimira Putina, który nałożył na władze regionalne obowiązek dostarczenia co najmniej 20 tysięcy nowych poborowych miesięcznie. Szybko stało się jasne, że samorządy i państwowe struktury nie są w stanie poradzić sobie z tak ogromnym zadaniem, co otworzyło drzwi dla prywatnego sektora.
Prywatne firmy zaczęły organizować kampanie rekrutacyjne na niespotykaną dotąd skalę. Internet zalały ogłoszenia oferujące bardzo atrakcyjne warunki finansowe za wstąpienie do armii. Rekruterzy, działający na zlecenie władz regionalnych, oferują nie tylko pokrycie kosztów podróży i zakwaterowania, ale również imponujące wypłaty za podpisanie kontraktu – nawet 2,5 mln rubli (ok. 100 tys. zł).
Miesięczne wynagrodzenie dla kontraktowych żołnierzy w Rosji wynosi od 210 tys. do 900 tys. rubli (9-38 tys. zł), co jest kwotą znacząco przewyższającą średnie zarobki w sektorze cywilnym.
Gdzie pracownicy mogą liczyć na 23 500 RUB, zaś w Moskwie minimalne miesięczne wynagrodzenie wyniesie 24 801 RUB. ..
Tam nie muszą robić łapanek bo jakby złożyli Tobie propozycje 60k miesięcznie to dwa razy byś się zastanowił xd
Czyli ci nowi, na kontraktach -to jak będą rozmawiać z tymi co już są z powołania?
