

Jak siostra Noemi w Poranku Kojota*
podpis użytkownika
/me ?Depresja, czy inne gówno i wystarczy.
Przez ostatnie 3 lata odnoszę wrażenie, że w tym kraju większość ludzi ma depresję. Zaczęło się od debilnego zamykania ludzi w domach, pozrywania kontaktów twarzą w twarz. Ci którzy popijali to w jakiejś części popadli w nałogi , bo nagle okazało się że do pracy nie trzeba przychodzić codziennie na 8 tylko można "zdalnie" na kacu z piwkiem w ręku. Potem tylko niepewność co do jutra, coraz większe problemy finansowe. Wśród moich znajomych wiele osób strasznie się przez ten krótki okres czasu zmieniło, ludzie są zdołowanie, bez jakiejkolwiek radości i chęci do robienia czegokolwiek. Liczba samobójstw w Polsce też ostro skoczyła w górę, więc w sumie nie ma z czego się śmiać bo będzie tylko gorzej, a to wszystko fundują swoim obywatelom - politycy.

Znów coś mu w życiu nie wyszło?
Żeby tylko nie popełnił samobójstwa
Przez ostatnie 3 lata odnoszę wrażenie, że w tym kraju większość ludzi ma depresję. Zaczęło się od debilnego zamykania ludzi w domach, pozrywania kontaktów twarzą w twarz. Ci którzy popijali to w jakiejś części popadli w nałogi , bo nagle okazało się że do pracy nie trzeba przychodzić codziennie na 8 tylko można "zdalnie" na kacu z piwkiem w ręku. Potem tylko niepewność co do jutra, coraz większe problemy finansowe. Wśród moich znajomych wiele osób strasznie się przez ten krótki okres czasu zmieniło, ludzie są zdołowanie, bez jakiejkolwiek radości i chęci do robienia czegokolwiek. Liczba samobójstw w Polsce też ostro skoczyła w górę, więc w sumie nie ma z czego się śmiać bo będzie tylko gorzej, a to wszystko fundują swoim obywatelom - politycy.
Czyli dobrze rozumiem. Za granicą jest cudownie tylko w Polsce jest tak źle?
podpis użytkownika
"Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na milion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć." T. PratchettPrzez ostatnie 3 lata odnoszę wrażenie, że w tym kraju większość ludzi ma depresję. Zaczęło się od debilnego zamykania ludzi w domach, pozrywania kontaktów twarzą w twarz. Ci którzy popijali to w jakiejś części popadli w nałogi , bo nagle okazało się że do pracy nie trzeba przychodzić codziennie na 8 tylko można "zdalnie" na kacu z piwkiem w ręku. Potem tylko niepewność co do jutra, coraz większe problemy finansowe. Wśród moich znajomych wiele osób strasznie się przez ten krótki okres czasu zmieniło, ludzie są zdołowanie, bez jakiejkolwiek radości i chęci do robienia czegokolwiek. Liczba samobójstw w Polsce też ostro skoczyła w górę, więc w sumie nie ma z czego się śmiać bo będzie tylko gorzej, a to wszystko fundują swoim obywatelom - politycy.
Sami się nie wybrali.