Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Wczoraj tj. 9 Grudnia pojechałem po dziewczynę i jej koleżankę. Wybieraliśmy się na metalcorowy koncert do klubu w pobliskim mieście, najkrótsza i najbardziej ekonomiczna trasa była przez wąską drogę gminną która po remoncie jest całkiem zacna. Ponieważ było dość ślisko nie jechałem szybko, około 60km/h. Jednak to w niczym nie pomogło a mój stary opel bez żadnych dodatkowych systemów bezpieczeństwa wpadł w poślizg w chwili mej nieuwagi i pomimo starań wylądował w dość stromym rowie w którym się przetoczył na dach. Z rowu wyciągnął mnie znajomy z pobliskiej wioski, zdjęcia robione jak podświetlił auto przed jego wyciągnięciem.



Zgłoś
Avatar
kapcer8 2012-12-10, 17:57
jaka miejscowość? gorlice?
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-10, 18:07 5
Przy złych warunkach 60 za dużo, szkoda że dachowałeś bo dach trudno wyklepać

Wiem co mówię, na szczęście ja jedynie na dach się nie przewróciłem Teraz będziesz pamiętać że przy złych warunkach nawet 5 na godzinie trzeba momentami jechać. Ja ostatnio wpadłem na co prawda letnich oponach w lekki poślizg wyjeżdżając z bramy.....( no nie wiem ile jechałem, 5 na h?)

Zapamiętasz, dobrze że się nikomu nic nie stało. Wbrew pozorom jak ktoś raz zrobił sobie auto to potem będzie lepiej jeździć.
Zgłoś
Avatar
Moby_Dick 2012-12-10, 18:12
Znajomy ma c🤬jowe oświetlenie! niech se światła dobrze ustawi bo też do rowu wleci.. bo c🤬ja widać. Z koncertu "metalcorowy" został metal więc koncert chyba udany - fryzury latały

podpis użytkownika

Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
Zgłoś
Avatar
SmaczniaK 2012-12-10, 18:21
Miejscowości nie pamiętam dokładnie, odcinek drogi pomiędzy Młynarami a Elblągiem (woj. warmińsko-mazurskie). Na szczęście opony były kupione nowe na ten sezon zimówki, więc jako tako hamował zanim w rów wleciał. Co do warunków to na jezdni był "czarny lód" który dawał nie tylko mi pozorne wrażenie przyczepności.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-10, 18:45 27
Cytat:


więc jako tako hamował zanim w rów wleciał.



Popytaj taty, albo wujka jak jeździć w zimę bo hamowanie po wpadnięciu w poślizg to zajebiście, ale to naprawdę zajebiście zły pomysł. Albo sprzęgło, albo gaz, ale nie hamulec.

Fajnie że nie pozabijałeś ekipy.
Zgłoś
Avatar
SmaczniaK 2012-12-10, 19:18 1
Moreq napisał/a:



Popytaj taty, albo wujka jak jeździć w zimę bo hamowanie po wpadnięciu w poślizg to zajebiście, ale to naprawdę zajebiście zły pomysł. Albo sprzęgło, albo gaz, ale nie hamulec.

Fajnie że nie pozabijałeś ekipy.



Chodziło mi o hamowanie ogólne a nie w trakcie zdarzenia.
Zgłoś
Avatar
~CanesPL 2012-12-10, 21:56 9
Kawagawa napisał/a:

Przy złych warunkach 60 za dużo, szkoda że dachowałeś bo dach trudno wyklepać (...)



To się up🤬li i będzie w sam raz na lato.

podpis użytkownika

zrzutka.pl/ffm2du
Zgłoś
Avatar
okrzej 2012-12-10, 22:07 1
Dlatego moim zdaniem dobrze jest sobie potrenować na jakimś parkingu poślizgi, żeby później bez nerwów wyprowadzać auto z opresji .
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-10, 22:22
Ja to sąły szas wseznsie zaperalam na rensznym normalnie, nie?! no w p🤬de jush nei daje bo mnie moje rwd czystukonne zimuje, ale polesssam! Podaffac w p🤬de jak i na ręsznym się poślizgac gdzie się da i kiedy to sssie mopszna dusssssho nauszys!

No a dzisihaj bym w dszefo moim buggym(zobaczyć se filmik na profilu) zaj🤬 100-120km/h jeno obtarłem opono tylko kore z drwa, ale gruuubo bło no.

To busssiaki tryzmajsie shie siepło i nie dac🤬jsie!

No blisko bło, ajk sobie jeno tak pomyśle więcej fartu nish rozumu, zaperalać bokiem dokresajans trujkche na lodzie po lesshie xD tyle poffiem, a jeshe dopsze ze nic shie nei stao missssiaki, o!
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-10, 22:43
@up weź ibuprom, bo się nie da zrozumieć co nabazgrałeś.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-10, 23:11
@up chyba rutinoscrobin bo takie niewyraźne
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-11, 3:36
"chwili nieuwagi" - pasażerce laskę robiłeś, czy co? Piwo, aleś p🤬da i tak...
Zgłoś
Avatar
gupichuj 2012-12-11, 3:59
A pasy były? A piasek z pod pedałów w oczy leciał?
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-11, 10:31
Czarna nawierzchnia w zimie nie daje żadnej gwarancji. Pół biedy, jak jest mokra, wtedy można założyć, że będzie dość przyczepna. Sucha rzadko się zdarza. Lód na czarnej można zobaczyć, o ile nie kieruje się świateł podniesionych na 3 metry, tylko ma się je ustawione prawidłowy. A najlepiej po prostu zrobić test na prostej drodze, przy wyprostowanych kołach. Wciskasz hamulec i obliczasz, jak jest ślisko (oczywiście, jeżeli nikt za nami nie jedzie).
I generalnie w zimie to hamulec u mnie jest niezwykle mało używany - najbezpieczniej hamować silnikiem.

No i generalnie, każda kolizja, nawet nie ze swojej winy, uczy pokory. Autko, cóż... jak nie masz autocasco, to problem, jak masz, to weź kasę, sprzedaj wrak i kup jakiś normalny samochód, a nie Opla, który to:
Jest zajebiście c🤬jową marką, w jej modelach psuje się wszystko, a naprawy są kosztowne. Jak ci się nie psuło do tej pory, to znaczy, że lada chwila zacznie.
Ma bardzo c🤬jowe zawieszenie, więc auto które złapie poślizg, jest niezwykle ciężkie do skontrolowania. Z żadnym nie miałem takich problemów, jak z Oplem Vectrą, o wiele łatwiej kontrolowało się poślizg w renówkach, volkswagenach, skodach, peugeotach, fiatach czy audi. Mówię oczywiście na podstawie własnych doświadczeń.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie