
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
12 minut temu

Moim zdaniem zła indeksacja bębna
i nabój poszedł obok lufy a nie centralnie



Jak dla mnie amunicja elaborowana "aftermarketowo". Możliwe, że poprzedni nabój był za słabo nabity i zaczopował lufę. Gość nie usłyszał może różnicy w dźwieku, bo mechanicznie na działąnie rewolweru to nie będzie miało żadnego wpływu i strzelił kolejny pocisk w ten zablokowany w lufie.
Jak napisane poprzednio - ma szczęście że może dalej walić konia.
Jak napisane poprzednio - ma szczęście że może dalej walić konia.
bimaczow napisał/a:
Moim zdaniem zła indeksacja bębna i nabój poszedł obok lufy a nie centralnie
Ciekawa teoria, ale już czarnoprochowce miały zabezpieczenie uniemożliwiające (przy pełnym odciagnięciu kurka) na ustawienie się komory i lufy niewspółliniowo, to jest broń współczesna-centralnego zapłonu i tez jest jeden szkopuł - gdyby jakimś cudem komora nie pokrywała się z lufą - to jak doszło do zbicia nie będącej pod kurkiem spłonki??
Tilg_die_Schmach napisał/a:
Jak dla mnie amunicja elaborowana "aftermarketowo". Możliwe, że poprzedni nabój był za słabo nabity i zaczopował lufę. Gość nie usłyszał może różnicy w dźwieku, bo mechanicznie na działąnie rewolweru to nie będzie miało żadnego wpływu i strzelił kolejny pocisk w ten zablokowany w lufie.
Jak napisane poprzednio - ma szczęście że może dalej walić konia.
Jesteś blisko, ale historia zna przypadki nawet kilku pocisków w lufie i broni nic się nie stało. Żeby się stało jak na filmie musi dojść do obstrukcji na samym początku lufy- przy bębnie - patrz zdjęcie

siedem pocisków pomieściło się w lufie i dopiero ten ósmy miał za mało miejsca i spowodował eksplozję broni.
A ja nie polecam kupna telefonów na aliexpres, zamówiłem dwa niby wersje na Europę i z gwarancją w serwisie. Nie dość że za każdy zapłaciłem jakieś lewe cło to gdy odwiedziłem oryginalny serwis to jeden fon był na Francję a każdy jego podzespół pochodził z innego telefonu (czyli składak z z serwisowanych fonów) a drugi był robiony na Amerykę i z jakiegoś powodu nie dało się sprawdzić nr seryjnych podzespołów. Najlepsze jest to że nawet pudełka tych telefonów miały inne numery seryjne niż podzespoły a do tego wieczko z denkiem pudełka również miały inne nr seryjne. W jednym (Francuskim) padła płyta główna po tygodniu w drugi się zawieszał i spuchła mu bateria po 2 miechach. Oczywiście gwarancji na takie telefony nie ma. Pierwszy kupiony czysto przez aliexpres, drugi z allegro z niby singapuru ale na paczce też był napis aliexpres.



Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie