

No i git.
Trzeba ich traktować tak, jak oni traktują pozostałych użytkowników jezdni i chodników.
Pedalarze to takie homocz🤬chy transportu.
Burn! Loot! Murder!
Trzeba ich traktować tak, jak oni traktują pozostałych użytkowników jezdni i chodników.
Pedalarze to takie homocz🤬chy transportu.
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Burn! Loot! Murder!
AdixCalisthenics napisał/a:
Co te k🤬a paproki myśleli, że go dogonią? xD
Oni już od samych początków pedalarstwa, mieli we łbach nadojone


A mnie pedalarze drażnią tymi głupawymi kaskami rowerowymi, jak je założą to coś ich uciska i wtedy głupieją...
Nie miałem jeszcze problemu z kolarzami na drodze. Poruszają się szybciej niż ciągnik i jak słyszą że ktoś jest z tyłu to jadą gęsiego. Gorsze są stare baby w centrum z dwoma taszami na środku drogi.
Perhydrol napisał/a:
Nie miałem jeszcze problemu z kolarzami na drodze. Poruszają się szybciej niż ciągnik i jak słyszą że ktoś jest z tyłu to jadą gęsiego. Gorsze są stare baby w centrum z dwoma taszami na środku drogi.
Ja mam dokładnie odwrotnie.
Jadą jeden obok drugiego, a jak im powiesz, że obok jest ścieżka rowerowa, to potem zazwyczaj trzeba któremuś jebnąć na otrzeźwienie.
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Burn! Loot! Murder!
Na rowerze nie jeździłem w c🤬j długo ale zawsze sie jechalo w spodenkach albo dresach. Teraz k🤬a nie mogę zrozumieć co mają na celu te obcisłe stroje
. Przecież to musi być w c🤬j niewygodne jak to do jajec i c🤬ja przylega. Chyba, że ich kastrują wcześniej


żmij napisał/a:
Ja mam dokładnie odwrotnie.
Jadą jeden obok drugiego, a jak im powiesz, że obok jest ścieżka rowerowa, to potem zazwyczaj trzeba któremuś jebnąć na otrzeźwienie.
i ilu takich otrzeźwiłeś na tę chwilę.
tomeekcze napisał/a:
i ilu takich otrzeźwiłeś na tę chwilę.
Pewnie przy pierwszym podejściu został zblachowany i teraz się napina w necie.