

normalne żarło, gorsze gówno w kebabach jecie
tu chociaż widać, że to wieprzowina i jaka jej część.
tu chociaż widać, że to wieprzowina i jaka jej część.
Patryc napisał/a:
A my jemy ozory albo krew wymieszaną z kaszą i umieszczoną w wyczyszczonym z gówna jelicie świni.
Jak chcę komuś obrzydzić kaszankę, to nie mówię krew, tylko skrzepy z kaszą, lepiej działa

Ozorki z kolei to bardzo dobre żarcie, tylko musi być dobrze zrobione. Kto nie je, bo się brzydzi, ten nie wie, co traci
jak dla mnie wygląda smakowicie, ale jestem trochę poj🤬y więc weźcie to pod uwagę
Ciekawe czy odbyty też zjadają
podpis użytkownika
Poradnia analizy związków partnerskich. Pomożemy przeanalizowć twój przypadek!
Patryc napisał/a:
A my jemy ozory albo krew wymieszaną z kaszą i umieszczoną w wyczyszczonym z gówna jelicie świni.
Każdy obchodzi święta inaczej.
My flaka płukamy przed napchaniem kaszą.
JoSeed napisał/a:
Fakt, nie wiem i wolę nie wiedzieć. Na pewno nie próbuję świadomie jeść gówna...
Przecież świńśki ryjek, głowizna itp. to tradycyjna kuchnia rówież dla Polski.
Karorn napisał/a:
Przecież świńśki ryjek, głowizna itp. to tradycyjna kuchnia rówież dla Polski.
Nie przeczę. Znam nawet osoby, które salcesonem się zachwycają, a wiadomo, że ma w sobie i ryjek, i łepek, i ogonek...
Jakoś się nie mogę przemóc...
W Dino na rzeźniku leżą całe świńskie łby(lub krojone na pół) i jakoś nie widzę oburzenia tym faktem że u nas to samo leży w sklepie też jako produkt spożywczy
podpis użytkownika
Wspieramy sadola