

Nie rozumiem nowy wieprzowe są bardzo dobre , akurat te wyglądają na twarde za krótko gotowane ale takie mięciutkie to ja osobiście bardzo lubię. Co za rożnica czy jemy wieprzową głowiznę golonkę tylną lub przednią. Ten film jest bez sensu nie pasuje tu.
Dla tych co się oburzają. Salceson to myślicie że z czego się robi🤣😅
Z ryjka, policzków itp. robi się pyszny salceson.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.
Świński ryj (cały) pieczony lub parzony to jedno z lepszych dań staropolskich. Sam ryj jest bardzo delikatny, podobnie jak wołowe policzki. Jadłem nieraz - albo podany z kością, albo bez. Nie widzę, różnicy pomiędzy golonką a ryjem.
A, w salcesonie pragnę zauważyć,że masz głowizne wieprzową czyli to co oni grillują.
batiz napisał/a:
ja bym tam skosztował, w końcu jako Polak pełną gębą, flaczki też jadłem
zeżarłbyś tą chinkę???
Boże drogi co tu się odwala na tym portalu
Co w tym dziwnego? Jedzenie, bardzo dobre, w porównaniu z taką Colą czy chipsami to 8 cud świata.
JoSeed napisał/a:
Nie przeczę. Znam nawet osoby, które salcesonem się zachwycają, a wiadomo, że ma w sobie i ryjek, i łepek, i ogonek...
Jakoś się nie mogę przemóc...
całe tygodnie siedzi na sadisticu ale salceson ją brzydzi

Żeby jakiegoś kota albo nietoperza szamali, to sam bym się nabijał ale te ryjki wyglądają smacznie. Sam bym pewnie zjadł, gdyby mnie poczęstowali.
I tu jest dobra okazja, żeby zareklamować zajebisty kanał o Chinach w wykonaniu Polaka, który odkryłem w tym roku:
youtube.com/@Gustaw_Chiny
I tu jest dobra okazja, żeby zareklamować zajebisty kanał o Chinach w wykonaniu Polaka, który odkryłem w tym roku:
youtube.com/@Gustaw_Chiny
batiz napisał/a:
ja bym tam skosztował, w końcu jako Polak pełną gębą, flaczki też jadłem
Też chętnie bym skosztował.
Ostatnio jadłem mózg wieprzowy, bo za dzieciaka kiedyś spróbowałem po świniobiciu i chciałem to powtórzyć , ale mi nie podszedł.
Za to ozory gotowane są wyśmienite. Teraz próbuje zdobyć uszy bo mi polecono jako coś wykwintnego.
Ludzie żrą gorsze gówno, a oburzają się o zwykłe podroby
Pandemian napisał/a:
Też chętnie bym skosztował.
Ostatnio jadłem mózg wieprzowy, bo za dzieciaka kiedyś spróbowałem po świniobiciu i chciałem to powtórzyć , ale mi nie podszedł.
Za to ozory gotowane są wyśmienite. Teraz próbuje zdobyć uszy bo mi polecono jako coś wykwintnego.
Ludzie żrą gorsze gówno, a oburzają się o zwykłe podroby
Ozorki są zajebiste.
Jakby ktoś chciał spróbować zostać smakoszem to polecam "Restaurację pod sikorką" w Kobiórze (woj. śląskie). Mają w menu takie rarytasy jak wątróbka drobiowa, flaczki, płucka na kwaśno i gulasz z żołądków
podpis użytkownika
Majster Bieda