
Gdy piłem siódmą kawę z rzędu (lubię kawę
), naszła mnie taka myśl. Otóż świadkowie Jehowy ogłaszają wszem i wobec nadchodzący koniec świata, tak? Skoro są zajebiście religijni, to koniec świata jest im na rękę, przyjdzie Jezus, ich nagrodzi i ukarze sk🤬ysynów, normalnie sielanka. Jest jedno małe "ale". Podobno "nie znacie dnia ani godziny". Koniec świata ma być niespodziewany, a skoro oni tak wszem i wobec to rozgłaszają, to wk🤬iony Bóg przesuwa ciągle datę, bo niszczą jego zajebistą niespodziankę?
Śmierć to nie koniec. Śmierć jest jedynie kolejną ścieżką, którą wszyscy musimy podążyć.

podpis użytkownika
In War, Victory. In Peace, Vigilance. In Death, Sacrifice.Śmierć to nie koniec. Śmierć jest jedynie kolejną ścieżką, którą wszyscy musimy podążyć.