Gdy politycy ustanawiają płacę minimalną, tłumaczą, że robią to dla dobra osób najmniej zarabiających. Niestety jest dokładnie odwrotnie.
Gdy politycy ustanawiają płacę minimalną, tłumaczą, że robią to dla dobra osób najmniej zarabiających. Niestety jest dokładnie odwrotnie.
nemroth te 5kafli to za co, za darmo ? bitch please...
aaa, czyli niemiecki pracownik może się cenić, ale jak polak chciałby uczciwie zarobić żeby żyć jak człowiek to od razu ze mu się w dupie przewraca.
Problem w tym ze tak jak napisał bloodwar, nie mają żadnego umiaru pracodawcy.
Sprane mózgi niestety Polacy mają i wydaje im się że jak im na chleb co miesiąc nie brakuje to już są w raju, a jak któryś sobie na buty tylko trzy miesiące odkładał to już w ogóle żyć nie umierać.
bloodwar nie nie nie, nie myl tego, dalej dostajesz 1k, tylko ze w innej walucie, w kraju z silniejsza gospodarką i dlatego masz większą sile nabywczą
tutaj sie pojawia wydajnosc gospodarki, jesli np niemiecka czy angielska jest o wiele wydajniejsza, 1 funt bedzie wiecej warty od zlotowki, ale jesli zyjesz w uk to tak naprawde nie ma az tak kolosalnej róznicy ;p tyle ze mozesz kupic więcej ;p (produkty kosztują mniej)
Sam mieszkam i pracuje w uk więc wiem jak jest ;p
bloodwar jakby przeznaczyla, ale to sa ich pieniądze i nie mozesz ich do tego zmusic : )
Gouranga kazda integracja panstwa w rynek konczy sie tragicznie ; ) popatrz na historie, nie trzeba rynku stymulowac, poza tym za duzo jest zmiennych zeby cos przewidziec i nie da sie ''stymulowac''
Wyzysk tez nie do konca jest zly bo jak skonczysz robic, mozesz pojsc do sklepu i kupic produkt taniej : )
Wybacz - to są mądrości kogoś, kto nie analizował dokładnie historii gospodarek światowych. Bo niektóre z ingerencji państwowych w rynki gospodarcze, kończyły się i zyskami - jakieś plany marshalla itd. Fakt, winno się ograniczyć wpływ polityki na gospodarkę, choć i czasem państwo powinno próbować np. przeciwdziałać przewidywanym katastrofom.
Dlatego twoja wypowiedź wydaje mi się zbyt radykalna.
Zwrócę przy tym wam uwagę na realny problem: to nie płacę minimalną trzeba obniżyć (Polska nie ma warunków finansowych USA!), a koszty związane z zatrudnieniem - to mogłoby skutkować obniżeniem bezrobocia.
Co do "zmuszania" tak jest idea podatków i taka jest idea płacy minimalnej, gdybyśmy ustalili zasadę "zapłaćcie na drogi/szpitale/policję/strażaków tyle ile chcecie miesięcznie i tyle ile chcecie zapłaćcice pracownikom to w idealnym świecie każdy by dał z 30-40% na podatki, każdemu pracownikowi po 1500 euro a resztę zachował dla siebie. Niestety, bez przymusu, w normalnych realiach 80-90% pracodawców nie zapłaciło by NIC (albo bardzo mało) podatków a pracownikowi dali 2-3 zł za godzinę. Bo nie ma przymusu a to przecież "ich pieniądze".
Poprawiłem, mam nadzieję, że teraz jest lepiej.
Odnośnie tych "5 kafli" - ja (i podobnie jak z 2 miliony Polaków pracujących za granicą) zarabiam koło 5 kafli na łapę, jest to minimalna krajowa u mnie a jakoś moja firma ma zyski. Pracownicy supermarketu w którym robię zakupy również dostają koło 4-5 kafelków a mimo to firma ma 0,5 miliarda euro zysku rocznie. W Polsce ten sam supermarket daje pracownikom 1,5 kafla i każe z tego powody skakać pod niebiosa ze szczęścia a Polski oddział ma 6 miliardów złotych zysku - czy firma by coś straciła jakby miała 5 miliardów złotych zysku a ten 1 miliard przeznaczyła na godziwe pensje dla pracowników?
Traciłaby miliard
@ bloodwar, przesadzasz z tymi polskimi cenami. Zarabiasz dwa i pół razy więcej niż w Polsce. Radzę przejrzeć Statystyki PKB per capita wg. parytetu siły nabywczej.
@ nikt nikogo nie zmusza do brania kredytu. Każdy bierze dobrowolnie, bo chce być na swoim. Jego problem jak później spłaci.
Przestańcie zganiać winę na państwo celem usprawiedliwienia swojej nieudolności życiowej.
Rynek powinien weryfikować jaka usługa jest potrzebna i ile za nią płacić. W Norwegii nie ma płacy minimalnej i nikt tam nie zarabia małych pieniędzy.
Norweski rząd to nie banda sprzedajnych tępych cip, który nieudolnymi decyzjami pakuje społeczeństwo w długi i nędze, przy równoczesnej wyprzedaży sektorów strategicznych , które wnoszą wpływy do budżetu i gwarantują niezależność państwa, a sprzedają osobą prawnym i fizycznym, dzięki temu zysk wypracowany tutaj, jest konsumowany gdzie indziej, i przynosi korzyści tamtejszym społeczeństwom
A zasiłek dla bezrobotnych powinien być, ale wiadomo - dla osób które CHWILOWO są bez pracy i szukają innego zatrudnienia, a nie dla cwaniaków którzy z zasiłku zrobil sobie dodatkowe źródło dochodu.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie