

podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.- lepiej tobie c🤬j w dupę niż mnie kula w łeb
podpis użytkownika
God send us a massage: if you can't take a joke go fack yourself!Substancja narodu musi się zachować 🙂
oj🤬 knage złodziejowi
No włąśnie zaczęły najpierw się puszczać - a potem płacz, że rycerzy już nie ma.
Dziś świnia nie jest twoja - twoja jest co najwyżej kolej. Nie warto ryzykować zycia. Ona ma cię w dupie (dosłownie).
Przypomnijmy gościa, który poszedł po śpiącą (leniwą) świnię w ogień. Twarz sobie poparzył, chyba rękę mu amputowali, ale świnię uratował. Jak zdjęci bandaże świnia się skrzywił - ale ty brzydki się zrobiłeś! Wolę Enrique!


1. Teoretycznie, w takich sytuacjach facet ma wieksze szanse zginąć, bo czesto kobiety są oszczędzane
1a. Lepiej żeby zginęła jedna osoba, niż dwie.
2. Czasy rycerzy w lśniących zbrojach minęły
3. Nawet jakby czasy rycerzy w lśniących zbrojach nie minęły, to lepiej być żywym synem chłopa pańszczyźnianego niż martwym rycerzem w lśniącej zbroi który zginął w bitwie pod śmietnikiem w Mumbaju.
Tyle teoria. W praktyce (jeśli to jego dziewczyna) to trochę c🤬jowo i niezrecznie bedzie przy tłumaczeniu się z tego. Ja bym na jego miejscu szedł w zaparte i mówił że przypomniałem sobie, że czajnik na gazie zostawiłem.
W czasach Temudźyna - później lepiej znanego jako Czyngis-chan, założyciel Imperium Mongolskiego, normą było porywanie kobiet z obcych plemion.
Wówczas mężczyźni jako pierwsi uciekali aby przeżyć i ewentualnie odbić w przyszłości żonę - kobiet nikt nie zabijał podobnie jak małych dzieci - te adoptowano i traktowano jak swoje.
A już perełką w tej historii jest to, że pewnego razu napadnięto Temudżyna i porwano jego żonę Borte z zemsty bo 20 lat wcześniej ojciec Temudżyna Jugedej porwał Hoelun żonę pewnego kolesia i wziął jako swoją.
Ty byś tak właśnie zrobił, wiemy.
o k🤬a, gach z filmu sie objawił, j🤬y ma czelność

1. Teoretycznie, w takich sytuacjach facet ma wieksze szanse zginąć, bo czesto kobiety są oszczędzane
1a. Lepiej żeby zginęła jedna osoba, niż dwie.
2. Czasy rycerzy w lśniących zbrojach minęły
3. Nawet jakby czasy rycerzy w lśniących zbrojach nie minęły, to lepiej być żywym synem chłopa pańszczyźnianego niż martwym rycerzem w lśniącej zbroi który zginął w bitwie pod śmietnikiem w Mumbaju.
Tyle teoria. W praktyce (jeśli to jego dziewczyna) to trochę c🤬jowo i niezrecznie bedzie przy tłumaczeniu się z tego. Ja bym na jego miejscu szedł w zaparte i mówił że przypomniałem sobie, że czajnik na gazie zostawiłem.
tylko ty nie miales nigdy dziewczyny
podpis użytkownika
won z debilami