
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 12:17
🔥
Sosnowiec,31.07.2025
- teraz popularne

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Nawet mi się nie chce czytać większości tych żenujących komenatarzy! Ludzie! Mamy 21 wiek! Co wam szkodzi, że ktoś sobie radośnie popyla po leśnie motorem? Co z tego, że przejedzie koło waszego domu z pierdzącym wydechem? Nawet jakby mial 150 decybeli, to co z tego? Zaraz pojedzie sobie dalej, a wam stanie się jakaś wymierna szkoda??
Że nie mogą się poruszać po drogach publicznych. To prawda, takie crossy w zdecydowanej większości nie mają homologacji. A;e tu znowu wracam do tego, co napisałem wcześniej - co wam to przeszkadza? Czy to takie straszne, że koleś troche hałasuje i zostawi za sobą kreskę w piaskowej drodzę? Idąc tym tokiem myślenia, jeździć po takich wiejskich terenach nie mogliby też traktorami! Przecież niszczą drogi, hałasując przy tym niejednokrotnie głośniej niż taki cross.. A dopuszczenia do ruchu też nie posiadają, co więcej, ich kierowcy często nie posiadają stosownych uprawnień.
Głównie chodzi mi o to, że ewidentnie goście nie wiedzieli gdzie jadą, przecież wybierając się na przejażdzkę nie wjeżdzaliby specjalnie w ślepą uliczkę!
Przecież to, że hałasują i orają idealnie ułożony na drodze piasek nie upoważnia nikogo to zrobienia im krzywdy! Ludzie, trzeba mieć jakiś system wartości... "Koleś hałasuje na drodze, rzucę w niego cegłą, może się przewróci i połamie nogi!".
Gdyby ten dziad zadzwonił np na policję i zgłosił problem, to nie miałbym nic przeciw niemu, bo załatwił to kulturalnie i jak cywilizowany człowiek. Ale przecież on jest dziadem ze wsi, a nie cywilizowanym człowiekiem, to czemu tu się dziwić?
Najlepszy sposób to machnąć ręką, zatrzymać motocyklistę i powiedzieć, żeby tędy nie jeździli. Jeśli to nie poskutuje to zintensyfikować działania.
Podsumowując: chodzi mi o to, że może taka jazda człowieka wkurzyć i to rozumiem, ale sposób załatwienia sprawy (rzucenie cegłą) był niewspółmierny do 'szkody' wyrządzonej dziadkowi przez motocyklistów.
Że nie mogą się poruszać po drogach publicznych. To prawda, takie crossy w zdecydowanej większości nie mają homologacji. A;e tu znowu wracam do tego, co napisałem wcześniej - co wam to przeszkadza? Czy to takie straszne, że koleś troche hałasuje i zostawi za sobą kreskę w piaskowej drodzę? Idąc tym tokiem myślenia, jeździć po takich wiejskich terenach nie mogliby też traktorami! Przecież niszczą drogi, hałasując przy tym niejednokrotnie głośniej niż taki cross.. A dopuszczenia do ruchu też nie posiadają, co więcej, ich kierowcy często nie posiadają stosownych uprawnień.
Głównie chodzi mi o to, że ewidentnie goście nie wiedzieli gdzie jadą, przecież wybierając się na przejażdzkę nie wjeżdzaliby specjalnie w ślepą uliczkę!
Przecież to, że hałasują i orają idealnie ułożony na drodze piasek nie upoważnia nikogo to zrobienia im krzywdy! Ludzie, trzeba mieć jakiś system wartości... "Koleś hałasuje na drodze, rzucę w niego cegłą, może się przewróci i połamie nogi!".
Gdyby ten dziad zadzwonił np na policję i zgłosił problem, to nie miałbym nic przeciw niemu, bo załatwił to kulturalnie i jak cywilizowany człowiek. Ale przecież on jest dziadem ze wsi, a nie cywilizowanym człowiekiem, to czemu tu się dziwić?
Najlepszy sposób to machnąć ręką, zatrzymać motocyklistę i powiedzieć, żeby tędy nie jeździli. Jeśli to nie poskutuje to zintensyfikować działania.
Podsumowując: chodzi mi o to, że może taka jazda człowieka wkurzyć i to rozumiem, ale sposób załatwienia sprawy (rzucenie cegłą) był niewspółmierny do 'szkody' wyrządzonej dziadkowi przez motocyklistów.


pkh i Makku dziekuje za glos rozsadku w tym temacie
reszta niestety pokazala ze polska jest nadal w czarnej dupie i 3/4 ludzi w tym kraju powinna nadal mieszkac w jaskiniach

reszta niestety pokazala ze polska jest nadal w czarnej dupie i 3/4 ludzi w tym kraju powinna nadal mieszkac w jaskiniach
@Mentorstajl
Po pierwsze gimbusa nie było by stać na utrzymanie takiego motocykla,po drugie jeśli ktoś ma trochę oleju w głowie nie rozjeżdża bezmyślnie komuś pola,trawnika przy domu itp.Ogólną ideą takiego sobotniego jeżdżenia jest zdobywanie jakiś ciężkich terenów(podjazdy,bagna),ktoś kto robi to z czysto hobbystycznym podejściem nie naprzykrza się spacerowiczom i przeważnie jeździ z dala od domów.Jednak mentalność ludzi w tym kraju jest taka że wszyscy są zapatrzeni w kilku gości biegających za jakimś okrągłym przedmiotem...
Po pierwsze gimbusa nie było by stać na utrzymanie takiego motocykla,po drugie jeśli ktoś ma trochę oleju w głowie nie rozjeżdża bezmyślnie komuś pola,trawnika przy domu itp.Ogólną ideą takiego sobotniego jeżdżenia jest zdobywanie jakiś ciężkich terenów(podjazdy,bagna),ktoś kto robi to z czysto hobbystycznym podejściem nie naprzykrza się spacerowiczom i przeważnie jeździ z dala od domów.Jednak mentalność ludzi w tym kraju jest taka że wszyscy są zapatrzeni w kilku gości biegających za jakimś okrągłym przedmiotem...

Ciekawe, czy byście się cieszyli, jakby wam stado debili quadami przeleciało koło 80-100 km/h pod domem na pełnym gazie. U mnie zdarza się to co weekend, kilkukrotnie, droga jest gruntowa, po takim przejeździe przez dłuższy czas jest chmura kurzu!
Kupa hałasu, kurzu, jak auto nie było schowane w garażu, to nadaje się do mycia, jeśli były otwarte szyby to wnętrze również, jeśli siedzi się na tarasie- też jest bardzo przyjemnie. A sytuacja z brakiem możliwości zatrzymania tych ludzi również tutaj dotyczy.
Też mam swoją pasję, ale staram się, żeby była nieupierdliwa dla sąsiadów i innych ludzi.
Kupa hałasu, kurzu, jak auto nie było schowane w garażu, to nadaje się do mycia, jeśli były otwarte szyby to wnętrze również, jeśli siedzi się na tarasie- też jest bardzo przyjemnie. A sytuacja z brakiem możliwości zatrzymania tych ludzi również tutaj dotyczy.
Też mam swoją pasję, ale staram się, żeby była nieupierdliwa dla sąsiadów i innych ludzi.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie