

optymista666 napisał/a:
Dziecko, wiem o czym piszę.
Tak mnie rozbawiłeś tym "dzieckiem" że piwko leci

(tak mi mów,to mnie wyszczupla)
Fakt przyświrował na starcie,a potem nie wyprowadził.Jednak "ofiary" to skutek złej organizacji.
Przepisy nie wymagają od startujących żadnych umiejętności,a jak jesteś taki as to spróbuj sam.
Największy debil w tym uklacie planet jak dla mnie ORGANIZATOR
Co nie zmienia faktu że kierowca rowniez rozumem nie grzeszy
Co nie zmienia faktu że kierowca rowniez rozumem nie grzeszy
Kierowca trochę miał prawo nie mieć umiejętności, to nie jest rywalizacja zawodowców, choć jestem przekonany, że bardzo chciał, aby wyszło brawurowo , o czym świadczy choćby całkowicie wyłączone DSC.
Uważam, że organizator powinien sytuację przewidzieć, mając listę startową uczestników bez licencji wyścigowych.
Uważam, że organizator powinien sytuację przewidzieć, mając listę startową uczestników bez licencji wyścigowych.