Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Mocno nadszarpnięte zębem czasu. Znalezione jakiś czas temu, nie mam pojęcia co z tym zrobić i o czym te książki są, a szkoda wywalać, czy zostawiać by gniły do końca. Jakieś pomysły? Kogoś to w ogóle zainteresuje? Wpisywałem tytuły książek, ale ni c🤬ja nie znalazłem odpowiedzi. W sumie to jakieś niemieckie badziewie, spaliłbym w p🤬du, ale trochę szkoda takich wiekowych egzemplarzy niszczyć... czy się mylę?

Coś o Koperniku






I dwie pozostałe










Jak c🤬jowe to wyj🤬.

podpis użytkownika

Głupota nie zwalnia od myślenia.
Zgłoś
Avatar
ozarimielin 2014-01-06, 14:50
spal w piecu niemieckie gowno
Zgłoś
Avatar
dumad 2014-01-06, 14:53 2
ja czasami chodzę po ruinach szukać takich rzeczy (staroci)
raz z kumplem w opuszczonej chacie w c🤬j daleko w polu z dala od ludzi i cywilizacji znaleźliśmy pod tapetą niemieckie gazety z 1920 roku. Było między innymi opisane codzienne życie w pobliskim mieście oraz mecz polska - niemcy 2-0

gazetki oddane do muzeum

podpis użytkownika

Bóg zesłał mnie na Ziemię, żebym wk🤬iał ludzi
Zgłoś
Avatar
r................2 2014-01-06, 14:57
Kazda ksiazka czy tez pocztowka wydana przed '45 to zabytek. Sprzedaj lub oddaj do muzeum. Szkoda zeby sie niszczyly
Zgłoś
Avatar
tomysz1111 2014-01-06, 15:09
Ja chętnie przyjmę, albo kupie te książki. Weź się tylko skontaktuj ze mną
tomysz@vip.wp.pl
Zgłoś
Avatar
i................y 2014-01-06, 15:10 1
Rozstrzelaj, zagazuj i spal, a prochy rozsyp pod Oświęcimiem.
Drugą pałuj, aż się rozsypie tak, że nie zostanie żaden strzęp na tyle duży, żeby dało się z niego odczytać choćby literę.
Na trzeciej dokonaj okrutnych eksperymentów medycznych, pozostałości i luźnych kartek użyj jako wycieraczki i papieru toaletowego. Potem zbombarduj ją petardami, jak jeszcze Ci jakieś zostały po sylwestrze.
Całość nagraj i spamuj tym wszystkie niemieckie fora, jak na którymś Cię zbanują, to zmień IP i spamuj dalej.
Zgłoś
Avatar
Jack Daniel's 2014-01-06, 15:14 2
Niektórzy tutaj widzę mają nieźle nasrane w głowie... Palić książki tylko dlatego, że są niemieckie? Koran lepiej spalcie, jak macie chcicę. W nim i tak nie ma żadnej wartości dodatniej.
Zgłoś
Avatar
dozek 2014-01-06, 15:16
@up jest wartoś opałowa

podpis użytkownika

Si vis pacem, para bellum
Zgłoś
Avatar
Q................o 2014-01-06, 15:26 1
ment200 napisał/a:

Licentias, Frombork, Kopernik... naprawde taki to Śląsk że wungiel zamiast trawy rosnie przed domami



Wongiel ew. wongel ale nie "wungiel"!
Zgłoś
Avatar
gracii 2014-01-06, 15:27
wystaw licytacje na allegro i daj linq'a do aukcji.
Zgłoś
Avatar
k................x 2014-01-06, 15:50 3
Tylko czekać aż Ci dop🤬lą karę z biblioteki
Zgłoś
Avatar
Heulyn 2014-01-06, 15:52 2
Ryuk napisał/a:

sam myślałem, żeby zgłosić się do kilku kustoszy (gorzej, że nie ma żadnego w mojej okolicy), ale może ktoś z Was wie już coś więcej o tych książkach. Może pomożecie do kogo konkretnie się z tym zgłosić. Im dłużej będę zwlekał (od znalezienia już minęło gdzieś około 6 lat) tym bardziej się poniszczą. Co z nimi zrobić by nie uległy większemu rozkładowi?



Napisz do najbliższego Archiwum Państwowego, jeśli książki mają jakąś wartość to je przyjmą, przynajmniej te lepiej zachowane. Gdybyś chciał je zatrzymać i ratować, to musiałbyś przesłać je do Archiwów na odkwaszanie papieru i konserwację, ale nie wiem, czy prywatne zbiory przyjmują na warsztat i czy w ogóle warto, bo trochę to może kosztować...
Przede wszystkim nie dotykaj gołymi rękami i nie otwieraj tak szeroko, bo rozwalą się na grzbietach, zwłaszcza w takim stanie. Nie ustawiaj pionowo na półce, powinny leżeć na płasko, najlepiej w pudełku. I jeśli ktoś je potraktował zszywkami czy spinaczami to delikatnie usuń metalowe elementy.
Zgłoś
Avatar
Ryuk 2014-01-06, 15:53
Są chętni do kupienia, więc trzeba się dowiedzieć za ile to wystawić Od 1 zł zacząć?

Książki cały czas leżą poziomo, nie otwierałem ich, nie licząc tego, gdy robiłem zdjęcia. Nie ma żadnych dodatkowych spinek, nie wygląda, żeby ktoś przy nich coś majstrował.

podpis użytkownika

Głupota nie zwalnia od myślenia.
Zgłoś
Avatar
T................h 2014-01-06, 16:01 1
Qrcio napisał/a:



Wongiel ew. wongel ale nie "wungiel"!



Wybacz, jestem z Podkarpacia, mieszkam na Dolnym Śląsku więc tutaj większośc ludzi z Kresów to i tak jakby dobrze rozwinięte Podkarpacie i nie znam waszych zawiłości językowych
Zgłoś
Avatar
Q................o 2014-01-06, 16:04 1
@up

Nie mam czego wybaczać, tak samo ja nie znam np. Kaszubskiego Ale już wiesz na przyszłość
Zgłoś
Avatar
Jack Daniel's 2014-01-06, 18:33 1
dozek napisał/a:

@up jest wartoś opałowa



Widać analfabeto, że zacząłeś palenie od słownika. Po polsku powinno się napisać "wartość". Jak nie szanujesz języka ojczystego, to (a c🤬j, dostanę warna, ale braku szacunku do języka nie zniosę) wyp🤬alaj do książek!
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie