



Zanim zacznie się lament polecam zamienić się z tymi ludźmi robotą. Potem możecie się wypowiedzieć.


Ja rozumiem, że praca nie jest lekka, ale jakby nie dawali się zmuszać do takiego tempa, to by nie musieli tak ryzykować. Ale wiadomo, w Polsce jak nie ten, to inny, pracownik zawsze się znajdzie...
I nie chodzi mi o jazdę z nadmierną (wg. znaków) prędkością, ale o akcje w stylu jazda po chodniku, przejazd na czerwonym itp. Lepiej czasem stracić pracę, niż żyć ze świadomością, że zabiliśmy rodzinę, w tym dwójkę dzieci, żeby być kilkanaście minut wcześniej w domu...
I nie chodzi mi o jazdę z nadmierną (wg. znaków) prędkością, ale o akcje w stylu jazda po chodniku, przejazd na czerwonym itp. Lepiej czasem stracić pracę, niż żyć ze świadomością, że zabiliśmy rodzinę, w tym dwójkę dzieci, żeby być kilkanaście minut wcześniej w domu...
omgłomatkobosko napisał/a:
Zanim zacznie się lament polecam zamienić się z tymi ludźmi robotą. Potem możecie się wypowiedzieć.
To niech k🤬a robotę zmienią jak nie maja samokontroli. Wk🤬ia mnie takie p🤬lenie. Ja też w pracy często muszę dojechać gdzieś na czas ale takich precli na drodze nie odp🤬lam
A niech zap🤬la, byle przesyłki nie uszkodził.
P.S. lordbehemoth to kryptogej z małym ptakiem, ale nie mówcie nikomu, bo się tego wstydzi

podpis użytkownika
Stare sycylijskie przysłowie mówi: "Mężczyzna jest jak ser."P.S. lordbehemoth to kryptogej z małym ptakiem, ale nie mówcie nikomu, bo się tego wstydzi


Dla porównania, pracowałem jako kierowca w piekarni. K🤬a , najbardziej męcząca robota jaką miałem. Wstawanie o 3 żeby na 4 być w robocie. Odpowiedzialność za ( śmieszne ale prawdziwe) bułeczki i chleb, pomimo że ktoś mi przygotowywał ilość i rodzaj to ja byłem odpowiedzialny w razie czego gdy nie było wg WuZetKi.
Trzeba było być punktualnie, akurat dostawy były do biedronek, więc właściciel- sk🤬iel strasznie na to naciskał.
Urwane lusterko , wina kierowcy i 600 z poborów,lusterka podgrzewane ect.
Zarysowania, wszelkie nie udokumentowane ( i udokumentowane stłuczki) wina kierowcy.
Wcisnąć się takim bydlakiem pod sklep czasem graniczyło z cudem, wszyscy mają w piździe że pracujesz że wieziesz im pieczywo... zastawiają wjazdy frajerzy.
Na szczęście wypłata.... nie k🤬a nie była wysoka, wręcz mizerna za taką pracę.
Pewnego pięknego dnia, usłyszałem że kierowca odpoczywa w czasie gdy jedzie...powiedział to kierowniczek, nie wiedziałem czy mu jebnąć czy się śmiać...
Trzeba było być punktualnie, akurat dostawy były do biedronek, więc właściciel- sk🤬iel strasznie na to naciskał.
Urwane lusterko , wina kierowcy i 600 z poborów,lusterka podgrzewane ect.
Zarysowania, wszelkie nie udokumentowane ( i udokumentowane stłuczki) wina kierowcy.
Wcisnąć się takim bydlakiem pod sklep czasem graniczyło z cudem, wszyscy mają w piździe że pracujesz że wieziesz im pieczywo... zastawiają wjazdy frajerzy.
Na szczęście wypłata.... nie k🤬a nie była wysoka, wręcz mizerna za taką pracę.
Pewnego pięknego dnia, usłyszałem że kierowca odpoczywa w czasie gdy jedzie...powiedział to kierowniczek, nie wiedziałem czy mu jebnąć czy się śmiać...
aaa to dlatego tiry często jebią się na czołówkę.. "BO TAKA PRACA!" noszk🤬a FUCK-LOGIC!

podpis użytkownika
Rock.
omgłomatkobosko, nic nie usprawiedliwia takiego zachowania nawet bieda intelektualna.
Wszystkie te firmy kurierskie jeżdżą za dziadowskie stawki i psują rynek.
Więc nie dziwota że kurier musi później op🤬lić 60 punktów dziennie ryzykując przy tym życie innych ludzi.
I will wear you like a condom.
Wszystkie te firmy kurierskie jeżdżą za dziadowskie stawki i psują rynek.
Więc nie dziwota że kurier musi później op🤬lić 60 punktów dziennie ryzykując przy tym życie innych ludzi.
podpis użytkownika
Die motherfucker die motherfucker die.I will wear you like a condom.
Noo, ale jak zamówiona paczka jest na drugi dzień to cieszycie się jak poj🤬i i w dupie macie jak ten kurier wam to dowiózł.
Ja też uważam że w większości sytuacji sami jesteśmy sobie winni przykręcania śruby, bo gdybyśmy sobie na to wszyscy nie pozwalali to bym może dostał tą paczkę dzień później, c🤬j z tym, ale o ile by było bezpieczniej... Na ten przykład mój kuzyn też pracuje jako kierowca, zarabia dobrze, nie narzeka, ale terminy jakie mu dają na dostarczanie tego towaru w różne miejsca są tak wyśrubowane że bez łamania przepisów premii nie dostaniesz, a jak będziesz zamulał to polecisz z roboty prędzej czy później....
To samo jest za granicą, nasi jebią ile się da nadgodzin tak że doby już im k🤬a brakuje, a Anglik czy Holender oczy przeciera ze zdumienia że da się ich tak pięknie r🤬ać w kako.
To samo jest za granicą, nasi jebią ile się da nadgodzin tak że doby już im k🤬a brakuje, a Anglik czy Holender oczy przeciera ze zdumienia że da się ich tak pięknie r🤬ać w kako.