

W sumie, to nie trzeba aż godzinę czekać - można to załatwić szybciej:
Akcja właściwa od 1:20.

Akcja właściwa od 1:20.
podpis użytkownika
Smak '80 lat...
K🤬a, kret mu przeszkadza... Ciekawe co by zrobił, gdyby się mu Romowie na działce zalęgli.
podpis użytkownika
zrzutka.pl/ffm2du
W deratyzacji i niszczeniu elementów przyrody naruszające mir domowy mam skromne doświadczenie. Ale wszystkim, którzy na ogródku znaleźli gniazdo os usytuowane w ziemi, polecam wlać tam łatwopalną ciecz (bezołowiowa się świetnie nadaje) i podpalić. Widok nieprzeciętny, gniazdo płonie a osy wlatują w płomienie ze wzruszającą nadzieją, że są w stanie ocalić larwy i poczwarki. Oczywiście kończy się małym pstryk twardego ciała osy w płomieniach. I tak cała kolonia w pół godzinki wytępiona.
p.s. nie polecam sposobu do niszczenia gniazd na drewnianym strychu
p.s. nie polecam sposobu do niszczenia gniazd na drewnianym strychu
podpis użytkownika
"śmierć, ból i cierpienie to kwestia przyzwyczajenia"
Pewnie tak trochę smutno się robi temu kretu jak czuje, że mu gaz do domu wpuszczają. :/
Czytanie ze zrozumieniem NIE BOLI. Jak nie kumasz to poproś starszego brata o wytłumaczenie.
podpis użytkownika
Białe jest białe, czarne jest czarne a czerwone jest wredne.Czytanie ze zrozumieniem NIE BOLI. Jak nie kumasz to poproś starszego brata o wytłumaczenie.


Można prościej
tylko krowe trzeba kupić :/ jak chodzi i stuka kopytami to kret nie wyjdzie i się przenosi i spokój



@up
Jednak prościej i taniej jest wpuścić gaz, krowa to spory wydatek i duże koszty utrzymania;/
Jednak prościej i taniej jest wpuścić gaz, krowa to spory wydatek i duże koszty utrzymania;/
jakbym miał spędzić dzień na forum kafeterii siedziałbym razem z breivikiem
podpis użytkownika
Bóg zesłał mnie na Ziemię, żebym wk🤬iał ludzi
Podoba mi się ten sposób

podpis użytkownika
Polityka, ja tego nie dotykam, od niej śmierdzą ręce.
O, a teraz tak się wypowiem ogólnie, bo pracuję w hotelu i mamy problem z mrówkami. nie możemy od dwóch lat zlokalizować głównego mrowiska (bo prawdopodobnie główną kwaterę mają już w budynku - dodam że to stara kamienica wybudowana w 1930 roku) i dostają się już na drugie piętro, nawet k🤬a po recepcji potrafią się szwendać. Słyszałem że ocet zajebiście działa, bo odpycha (tak jak pewnie większość zwierząt). stosowałem wrzątek z domestosem (tyle że w gruncie) ale i tak k🤬y małe latają. Macie jakieś pomysły?