


"Nie śmiej się" - rozumiem jakby coś takiego powiedział do zjaranego kumpla w kościele, na pogrzebie, albo jakby po ulicy szedł murzyn, ale w tej sytuacji?
O c🤬j mu chodzi?
Zygmundo napisał/a:
"Nie śmiej się" - rozumiem jakby coś takiego powiedział do zjaranego kumpla w kościele, na pogrzebie, albo jakby po ulicy szedł murzyn, ale w tej sytuacji?
O c🤬j mu chodzi?
Chodziło o to że zaraz przyjdzie pare facetów i im mordy oklepią
W Ameryce to bardziej lunch control
podpis użytkownika
otyli żyją krócej
vifon125 napisał/a:
nie smiej sie c🤬ju
Ja tam słyszę synek a nie c🤬ju
arto6 napisał/a:
nie smiej sie c🤬ju
k🤬a nie mogę hehehehehe
Nasz człowiek XD
No wasz człowiek, tylko taki robak potrafi zrywać boki z czyjegoś nieszczęścia i problemu. Taki obraz wasz, polaki robaki.
burn1878 napisał/a:
No wasz człowiek, tylko taki robak potrafi zrywać boki z czyjegoś nieszczęścia i problemu. Taki obraz wasz, polaki robaki.
jak nie odrozniasz nieszczescia od debilizmu to twoj problem bylo smieszne i c🤬j ci w dupe

agent_kosa napisał/a:
Ja tam słyszę synek a nie c🤬ju
Masz rację... Słychać tam "k🤬a synek"
zbynekmaslanka napisał/a:
Chodziło o to że zaraz przyjdzie pare facetów i im mordy oklepią
Coo? Jakich facetów? Skąd? Wiesz o czymś o czym inni nie wiedzą? Wytłumacz się.