
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 12:34

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
@rai87
nie wiem skąd bierzesz swoje informacje ale lepiej je sprawdzić, w całej kampanii wrześniowej udział wzięło łącznie ok 300 pz III i IV (które i tak mogły być unieszkodliwione dobrym strzałem z URa) a trzon armii to czołgi pz I i II których niemcy rzucili na nas około 2,5 tysiąca, uzbrojenie praktycznie wszystkich naszych czołgów pozwalało na niszczenie wszystkich typów czołgów niemieckich, jedynym problemem była przewaga ilościowa
nie wiem skąd bierzesz swoje informacje ale lepiej je sprawdzić, w całej kampanii wrześniowej udział wzięło łącznie ok 300 pz III i IV (które i tak mogły być unieszkodliwione dobrym strzałem z URa) a trzon armii to czołgi pz I i II których niemcy rzucili na nas około 2,5 tysiąca, uzbrojenie praktycznie wszystkich naszych czołgów pozwalało na niszczenie wszystkich typów czołgów niemieckich, jedynym problemem była przewaga ilościowa
makabrax,
Ależ ja nie powiedziałem, że PzKpfw III i IV były trzonem armii, a jednie wskazałem przedmówcy, że ich sprzęt był nowocześniejszy i dużo lepszy oraz, że to raczej nasz sprzęt był z "demobilu".
Ależ ja nie powiedziałem, że PzKpfw III i IV były trzonem armii, a jednie wskazałem przedmówcy, że ich sprzęt był nowocześniejszy i dużo lepszy oraz, że to raczej nasz sprzęt był z "demobilu".
Suselot napisał/a:
Polska posiada 247 tych maszyn, 142 L2A4, 105 L2A5.
Ohoho na Moskwę!

Kaddafi napisał/a:
Dużo to pali?
100l gazu żeby odpalić. Polacy jako pierwsi zamontowali instalację LPG w czołgach. Niestety Wojsko również sięga po oszczędności.
Tak poza tym, na filmiku widać, jak jeżdżą z wciśniętym shiftem.
@riddick1773 Jesteś łaskaw przedstawić przykład czegoś nowoczesnego w czołgach które wjechały do Polski w 1939? Możemy do grudnia przerzucać się stwierdzeniami "racja jest mojsza niż twojsza". Największa na pewno była, ale co czyniło ją najnowocześniejszą? Mam nadzieję że nie wyskoczysz z grubością blachy jak poprzednik.
Leopard spala około 800L w trudnym terenie, 220L w terenie lekkim - co na 48 litrowy diesel osiągający 1500 KM jest osiągnięciem całkiem OK. Dodatkowo trzeba powiedzieć, że utrzymuje on całą "prądożerną" elektronikę czołgu. Silnik ten (MTU) jest też bardzo niezawodny i wytrzymały.
Natomiast PT-91 pali około 480L w terenie ciężkim, 200L w lekkim. Napędza go dwukrotnie słabszy silnik 850 konny.
Jako ciekawostkę dodam, że wymiana silnika w PT-91 trwa w warunkach polowych około dwóch dni, natomiast w Leopardzie rekord w czasie wymiany to ... 15 minut - jak widać konstrukcja modułowa ma swoje zalety.
Kolejna ciekawostka - francuski LeClerc posiada silnik diesla V8 o pojemności "jedynie" 16,5 litra i mocy ... 1500KM i ciśnienie w dolocie 7,5 Bara! Wszędzie ten downsizening
w stosunku do polskich maszyn? Jeżeli wątpisz w nowoczesność (w sensie rozwiązań konstrukcyjnych) czołgów PZ3 w stosunku do 7TP, to nie mamy o czym rozmawiać. Zapraszam do lektury literatury fachowej. Mało tego - Polska to nie pustynia, większość walk prowadzona była na dystansach 300-800m, w takim wypadku nawet niemiecki PZ2 bez problemu "robił" z 7TP ser - jego 2cm KwK 30 L/55 dzięki lufie o długości 55 kalibrów i amunicji 20x138B, zwykłą amunicją przeciwpancerną PZGr. (PzGr. 40 ze stalowym rdzeniem podczas kampanii nie używano) przebijało z 500 metrów płytę pochyloną pod kątem 30 stopni o grubości 22 milimetrów - działko KwK 38 L/55 miało o wiele dłuższą lufę, a co za tym idzie jeszcze lepszą przebijalność na dalszych dystansach. Dodatkowo trzeba w czołg trafić - a to z ładowanego magazynkami pudełkowymi działka 2cm KwK jest o wiele prostsze. Przewaga Polaków polegała głównie tym, że się bronili i z ukrytych pozycji łatwo było zniszczyć przeciwnika, który cię po prostu nie widzi. Nie bez przyczyny 95% niemieckich wozów zniszczyły ukryte przeciwpancerne Boforsy.
Natomiast PT-91 pali około 480L w terenie ciężkim, 200L w lekkim. Napędza go dwukrotnie słabszy silnik 850 konny.
Jako ciekawostkę dodam, że wymiana silnika w PT-91 trwa w warunkach polowych około dwóch dni, natomiast w Leopardzie rekord w czasie wymiany to ... 15 minut - jak widać konstrukcja modułowa ma swoje zalety.
Kolejna ciekawostka - francuski LeClerc posiada silnik diesla V8 o pojemności "jedynie" 16,5 litra i mocy ... 1500KM i ciśnienie w dolocie 7,5 Bara! Wszędzie ten downsizening

TheByQ napisał/a:
riddick1773 Jesteś łaskaw przedstawić przykład czegoś nowoczesnego w czołgach które wjechały do Polski w 1939? Możemy do grudnia przerzucać się stwierdzeniami "racja jest mojsza niż twojsza". Największa na pewno była, ale co czyniło ją najnowocześniejszą? Mam nadzieję że nie wyskoczysz z grubością blachy jak poprzednik.
w stosunku do polskich maszyn? Jeżeli wątpisz w nowoczesność (w sensie rozwiązań konstrukcyjnych) czołgów PZ3 w stosunku do 7TP, to nie mamy o czym rozmawiać. Zapraszam do lektury literatury fachowej. Mało tego - Polska to nie pustynia, większość walk prowadzona była na dystansach 300-800m, w takim wypadku nawet niemiecki PZ2 bez problemu "robił" z 7TP ser - jego 2cm KwK 30 L/55 dzięki lufie o długości 55 kalibrów i amunicji 20x138B, zwykłą amunicją przeciwpancerną PZGr. (PzGr. 40 ze stalowym rdzeniem podczas kampanii nie używano) przebijało z 500 metrów płytę pochyloną pod kątem 30 stopni o grubości 22 milimetrów - działko KwK 38 L/55 miało o wiele dłuższą lufę, a co za tym idzie jeszcze lepszą przebijalność na dalszych dystansach. Dodatkowo trzeba w czołg trafić - a to z ładowanego magazynkami pudełkowymi działka 2cm KwK jest o wiele prostsze. Przewaga Polaków polegała głównie tym, że się bronili i z ukrytych pozycji łatwo było zniszczyć przeciwnika, który cię po prostu nie widzi. Nie bez przyczyny 95% niemieckich wozów zniszczyły ukryte przeciwpancerne Boforsy.
@Siberian_Meat_Grinder Czyli nie potrafisz podać choćby jednej rzeczy która czyni niemieckie czołgi nowocześniejszymi, ale będziesz się tej wersji trzymał? Jak tam chcesz, ja się będę trzymał swojej i koniec, jesteśmy w punkcie "racja jest mojsza niż twojsza". Dlatego poprosiłem tego który się wydawał inteligentny by podał jakiś przykład, a nie przygłupa który potrafi powiedzieć tylko "zapraszam do lektury literatury fachowej". Gdybym miał czas i ochotę na przekopywanie się przez tony książek to nie pytałbym tutaj o opinię kogoś kto wykazuje się jakąś inteligencją.
TheByQ napisał/a:
Dlatego poprosiłem tego który się wydawał inteligentny by podał jakiś przykład, a nie przygłupa który potrafi powiedzieć tylko "zapraszam do lektury literatury fachowej".
- pierwsza rzecz z głowy: zawieszenie na drążkach skrętnych - stosowane do dzisiaj praktycznie w każdym pojeździe gąsienicowym.
- kolejna rzecz - możliwości rozwoju konstrukcji - tu chyba nie muszę Ci nic więcej pisać. Nasz 7TP (a w zasadzie "nasza modyfikacja Vickersa" - najlepsza z powstałych swoją drogą ...) osiągnął już szczyt swoich możliwości - zapewne wiesz jak wpłynęła ostatnia modyfikacja pancerza (wprowadzona tuż przed wojną - pogrubienie z 17 do 40mm przedniej, pionowej płyty) na możliwości trakcyjne wozu ...
- stosunek mocy do masy pojazdu: PZ3 15 ton przy mocy 300 KM, 7TP 10 ton przy mocy 100 KM
- brak radiostacji w większości polskich wozów ...
- dowódca w PZ3 nie miał dodatkowych obowiązków, podobnie jak radiooperator. W Polskim czołgu dowódca zamiast skupić się na wyborze celów i obserwacji pola walki, musiał celować działem. Mało tego - w wersji z radiem (dowódczej) musiał obsługiwać radiostację (RKBc albo nowszą 2N/C)
Po prawdzie muszę też dodać, że JEDYNĄ nowoczesną/nawet nowocześniejszą rzeczą, którą posiadał 7TP, były celowniki optyczne. Do celowania służyły dwa przyrządy: luneta celownicza LCz-1x30 (celownik teleskopowy wz.37C.A.) oraz peryskop celowniczy wz.37C.A. (konstrukcja PZO ulepszenie TWZ-1 niemieckiej firmy Zeiss).
EDYTA:
sorry - zapomniałem dodać najlepsze w swojej klasie działka Boforsa. No, ale to w sumie takie udogodnienie, że i PZ3 przebijał 7TP, i 7TP przebijał PZ3.
Nie spinaj się tak, stary

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie