

______________________________________________________________________________________________________
*Pedalarz.
**Pedalarza.
Wyglądało zupełnie tak, jakby rowerzysta* miał skręcać - najpierw jechał pasem do skrętu w prawo, a później przeciął (wbrew przepisom) powierzchnię wyłączoną z ruchu. Wina ewidentnie po stronie rowerzysty**.
______________________________________________________________________________________________________
*Pedalarz.
**Pedalarza.
Tak się właśnie dzieje, jak rowerzyści ustępują kierowcom miejsca...
Oczywiste przecież jest, że powinien jechać środkiem lewego pasa, a reszta niech idzie się j🤬...
Popatrz na drugi film - jechał lewym skrajem prawego pasa bo puszczał samochody, sam tak robię jak się da.
@hrryry gość wyraźnie ustępuje miejsca, jak widać kultura nie popłaca
podpis użytkownika
:oneko:wina pedalarza no sorry
wedle przepisów ziomek ma jechać skrajem swojego pasa, a nie jechać prosto, skrajem pasa do skrętu w prawo.
wina pedalarza no sorry
Wedle przepisów, rowerzysta miał pierwszeństwo niezależnie od tego czy skręcał w prawo, czy jechał prosto. Wina kierowcy no sorry.

Tak się właśnie dzieje, jak rowerzyści ustępują kierowcom miejsca...
Oczywiste przecież jest, że powinien jechać środkiem lewego pasa, a reszta niech idzie się j🤬...
Popatrz na drugi film - jechał lewym skrajem prawego pasa bo puszczał samochody, sam tak robię jak się da.
Jego zachowanie jest również możliwe do wytłumaczenia dziurami w jezdni na pasie do jazdy na prost które chciał wyminąć jadąc pasem do skrętu w prawo. Nie zmienia to jednak faktu, że po zauważeniu linii ciągłej powinien już na stałe zjechać lub zostać na pasie przez miejscem w którym rozpoczyna się linia ciągła.
Kierowca osobówki mógł natomiast myśleć, iż rowerzysta jadący w górki osiąga dużą prędkość przez co trzymając się skrajnie lewej strony pasa do skrętu w prawo, chce skręcić w prawo nie wytracając całego pędu na dohamowanie przed zakrętem.

