Maciej Zientarski, znany na pewno, każdemu fanowi motoryzacji. Jest synem Włodzimierza Zientarskiego, znanego dziennikarza. W 2008 roku spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym, w którym zginął dziennikarz Super Expressu, Jarosław Zabiega.
Zientarski prowadził Ferrari 360 modena. O to jak wygląda takie cudeńko:
A tak po wypadku:
Zientarski przez sąd został skazany na 3 lata więzienia i 8 letni zakaz prowadzenia samochodu. Niżej przedstawiam jak ładnie go pokopało po tym wypadku.
Dla mało wiedzących, Zientarski prowadzi w YT swój kanał, na którym prezentuje sprawy związane z motoryzacją, ba ma nawet swojego szofera. A jakiś czas temu tak zap🤬lał skuterem , żę przyp🤬olił w pieszego
podpis użytkownika
No widać że nie jest taki jak kiedyś.
Za dużo koni pod maską, jeden baran za kierownicą i nieszczęście gotowe.
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.
Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
Z jednej strony ciut ciut mi go szkoda, z drugiej strony powinien odsiedzieć CAŁE 3 lata w pudle i dostać DOŻYWOTNI zakaz prowadzenia pojazdów nawet k🤬a roweru. Baran bez wyobraźni tryb need for speed mu się k🤬a włączył...
Umorzą, filar nie był oznakowany. Nawet nie był podobny do brzozy!
podpis użytkownika
Teraz spróbuj sobie wyobrazić, że Twój stary dyma Ciebie w dupę. A ty stoisz przodem do lustra i patrzysz w odbicie...
Nie pójdzie siedzieć.... Daje miesiąc, dwa, będzie orzeczenie psychiatry, że nie zdolny i do tego dostanie ładne odszkodowanie za ten filar i tą wypukłość na drodze.
ps: szkoda , bo fajnie prowadził programy pare lat temu, zawsze rano oglądało się, bo jakiś akurat na polsacie leciał między reklamami
podpis użytkownika
Konto usunięte
2013-01-09, 13:39
Widać że gość nie ten co kiedyś, mocny wykręt z niego.
Ale swoją drogą Lisową to bym się sam przejechał jak Zientarski Ferrari : >
szkoda chłopa, za głupotę trzeba płacić, ale czy on przypadkiem już nie zapłacił?
Konto usunięte
2013-01-09, 13:43
Nie odsiedzi wyroku z powodu zdrowia.
@up za co zapłacił? 5 lat, 5 lat zajęło "ustalenie" faktów. Nasze sądownictwo leży na dnie. mieli naocznych świadków, wszystko zmierzone, wszystko poukładane, ale procedura zajęła im 5 lat. K🤬a strach zaczynać jakąkolwiek sprawę sadową, przegrasz i dostaniesz koszt: 23954379832798325732 milionów. Sk🤬ysyny powinni mieć 2 miesiące, co moim zdaniem i tak jest dużo.
symulant j🤬y.
Jestem niewinny bo nie pamiętam kompletnie nic, a wogóle to mam kalendarzyk w którym wszystko sobie zapisuję i w telefonie mam foty z wypadku.
Wielu świadków którzy wskazują zientarskiego jako kierowca, a typ za każdym razem zasłania się pamięcią a chwilę później wskazuje że to być może nie on prowadził zatem jest niewinny.
K🤬.. nóż w kieszeni sie otwiera.
min 9.20 Nosz jeszcze mówi, że jak wypożyczał autko to podjeżdżał po typa (którego zabił) nie po to aby go przewieźć tylko po to aby on się przejechał.
Czy tylko ja odnoszę wrażenie że celowo próbuje grać upośledzonego cepa ale sugeruje że to nie on jest winny?
p.s.
W Wesołej nie tak dawno jadąc skuterem potrącił kobitę. Ciekawe czy fotki z tego też sobie zrobił telefonem?
Przed wypadkiem lubiłem jego programy ale można powiedzieć że się na nim " spażyłem " zresztą podobnie tak jak Jarek-pasażer Ferrari
Taka linia obrony... Chwilami to jest aż przykre.
Świerza sprawa, nie celebryta ale już zdążyło zaowocować absurdami:
naszamlawa.pl/daniel-w-aresztowany-nie-przyznaje-sie-do-winy,news,4574...
"2013-01-04 13:50:16
Kierowca
podejrzany o spowodowanie wypadku na ul. Kopernika został aresztowany. Policja apeluje do świadków wypadku o niezwłoczny kontakt. "- że co? Policja nie ma świadków, że apeluje o kontakt?
Konto usunięte
2013-01-09, 14:24
wygląda na mocno naj🤬ego, jakieś psychodeliki od psychiatry i ma zmułe.
Konto usunięte
2013-01-09, 14:43
Nigdy go nie lubiłem, niech idzie siedzieć i auta nie tyka!
140-150 km/h to żadne zap🤬lanie tyle to ja jeżdżę moim złomem .
Pięknie go pokopało, nigdy go nie lubiłem, całej jego kariery w tych programach które oglądałem na polsacie bo nie miałem za wielu programów... Ojciec spoko ale on nigdy taki nie był. Nie to że się cieszę bo jednak mi go szkoda tak na niego patrząc no ale...