Nie, to nie jest dowcip o pedofilu.
Wklejone z interii:
Cytat:
Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia, 4-latki powinny uczyć się w przedszkolu masturbacji. Standardy WHO popiera Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania i chce je wprowadzać w Polsce
Wybrane fragmenty z programu WHO.
"Radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa - w wieku 0-4 lat".
"Podstawowe wiadomości dotyczące antykoncepcji - w wieku 6-9 lat".
"Różne metody antykoncepcji i ich stosowanie, mity dotyczące antykoncepcji - w wieku 9-12 lat"
Wytyczne te przedstawiono kilka dni temu podczas debaty pod hasłem "Stop seksualizacji dzieci", zorganizowanej przez Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz, pełnomocnika rządu ds. równego traktowania.
Wytyczne z programu WHO rząd już przyjął, a minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiedziała wprowadzenie edukacji seksualnej do szkół.
konto usunięte
2014-02-18, 17:15
konto usunięte
2014-02-18, 18:05
konto usunięte
2014-02-18, 20:01
nowy wspaniały świat
konto usunięte
2014-02-18, 20:44
Ci wielcy psychologowie i guru wychowania seksualnego chyba zapomnieli, że dziecko zaczyna samo interesować się seksualnością dopiero w wieku 10-12 lat. Pod koniec podstawówki.
Żadne pobudki do wcześniejszej edukacji nie mają jakiekolwiek podstawy i sensu. Rodzice mają za zadanie wychować dzieci tak by były normalne. Jeżeli rodzice tego nie zrobili to szkoła tym bardziej nie pomoże a w tym przypadku może zaszkodzić.
Nauka, żeby dzieci nie oglądały porno i nie próbowały naśladować (bez żadnego zrozumienia przyczynowo-skutkowego takich zachowań) należy do rodziców, jako ludzi którzy mają konstytucyjne prawo wychować dzieci tak, jak oni tego chcą. W tym przypadku tak, aby znały swoją intymność i nie naruszały intymności innych i odnosiły się do swoich ciał z szacunkiem. Takie jest moje zdanie.
Wzywam panią Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz do wycofania się z życia publicznego kraju i zrzeknięcia się wszystkich tytułów naukowych i kwalifikacji związanych z wychowaniem seksualnym i psychologią w imię dobra ogółu i zachowania intymności człowieka i prawa dzieci do odkrywania samemu w ich czasie swojej seksualności.
konto usunięte
2014-02-18, 20:47
hmmm, i po cholerę Mieszko przyjmował ten chrzest -> teraz wszystko przyjmujemy jak leci. A tak było dobrze...
Ps. Współczuje przyszłym rodzicom, kiedy to wejdzie.
dzieci sie same masturbuja nawet o tym nie wiecie. Zwykle oceranie krocza o nogi lub inne przedmioty, dzieciakie same nie pojmują tego co robią. Miałem wychowanie do życia w rodzinie w szkole więc wiem
Calmwater oraz wszyscy wiejscy geniusze.
Masturbacja masturbacją ale w szkole powinny być obowiązkowe zajęcia edukujące dzieciaki czego nie należy robić tak samo komu nie należy ufać. Dla małych dzieci należy wprowadzić zajęcia na których uczyły by się rozpoznawania pedofila czy coś. Nawet uczące aby nie ufać nikomu na ulicy oprócz policjantowi (nie wiem jak to nazwać. Jestem zbyt styrany aby się nad tym zastanawiać). Nie bez kozery takie wzięcie mają księża jeśli durni rodzice katolscy wmawiają "ksiądz jest dobry, bo to sługa Boży" no to dzieci im ufają. Dzieciakom od pierwszych klas gimnazjum trzeba obowiązkowych (nie, nie ma , że "ja chce wychować swoje dziecko po swojemu". "Po swojemu" to Trynkiewicz się cieszy) zajęć z "wychowania seksualnego" gdzie by były uświadamiane o konsekwencjach swoich "zabaw". Sam jak uczęszczałem do gimnazjum miałem w 1 klasie koleżankę w drugiej ciąży (co prawda kiblowała ale jednak...). Obecne tzn WDZwR (Wychowanie Do Życia w Rodzinie) to zajęcia dodatkowe na które frekwencja to średnio 2-3osoby/30 uczniów, a dzieciarnia i tak ma to w dupie, bo "dodatkowe". Trzeba pozbawić rodziców tej władzy (odmowy udziału w zajęciach) aby ratować właśnie tą dzieciarnie przed popełnieniem prawdopodobnie największego błędu w życiu.
Jak dzieciaki mają teraz łatwo, kiedyś człowiek najważniejszych rzeczy musiał się sam domyślić.