

edek_kotek napisał/a:
BHP, czyli będzie hindus pomielony.
Wlasnie nie będzie, nie tym razem.
Ale...może sie jej upiecze?
Zastanawiam się, czy stwierdzenie "jebie jak w murzyńskiej chacie" ma sens. W środę siedziałem w poczekalni na SORze na Lindleya w Warszawie. W pewnym momencie przyszła trójka hindusów i po rejestracji usiedli obok mnie. Musiałem wyjść na dwór ochłonąć. Czysta woń gnojówki.


35i napisał/a:
Zastanawiam się, czy stwierdzenie "jebie jak w murzyńskiej chacie" ma sens. W środę siedziałem w poczekalni na SORze na Lindleya w Warszawie. W pewnym momencie przyszła trójka hindusów i po rejestracji usiedli obok mnie. Musiałem wyjść na dwór ochłonąć. Czysta woń gnojówki.
A ty myslales, ze jak ktos pisze o "kaloskorych", to chodzi o kolor?

Przeczytałem.. do rozdrabniania. Za dużo sadistica albo głodnemu chleb na mysli 😉
Libky napisał/a:
Przeczytałem.. do rozdrabniania. Za dużo sadistica albo głodnemu chleb na mysli 😉
Do rozdrabnia też się nadaje

niby z jednej strony oczywiste, że takie maszyny mogą wciągnąć kawałek ubrania i trzeba uważać, ale z drugiej strony po x lat j🤬ia tej samej czynności cały dzień to pojawia się rutyna
croyna napisał/a:
niby z jednej strony oczywiste, że takie maszyny mogą wciągnąć kawałek ubrania i trzeba uważać, ale z drugiej strony po x lat j🤬ia tej samej czynności cały dzień to pojawia się rutyna
Rutyna, to pojawić się może u pracownika. Te kobiety wyglądają, jakby same nie wiedzialy co tam robią i gdzie je prowadzą.
Nie ważne ile skalpów, kończyn czy maszyn pójdzie w p🤬du, oni się nigdy nie nauczą BHP.
podpis użytkownika
Musi to na Rusi, a w Polsce JAK-KTO-CHCE!!!