

U nas i tak to całkiem nieźle wygląda. Nie wiem, czy można to nazwać okazyjnym jedzeniem, czy nie, ale z raz w tygodniu tam jadam i nigdy jeszcze mi to jedzenie nie zaszkodziło. Trzeba po prostu zachować umiar. W Polsce McDonalds to nie do końca takie "śmieciowe jedzenie" dla biedoty. Zwróćcie uwagę na ceny i wielkość porcji. Gdyby komuś przyszło się stołować tylko w tym fast foodzie, to poszedłby z torbami - minimum 70zł dziennie na żarcie. Zamiast jednego posiłku za 25~zł można spokojnie kupić dobry i pożywny obiad w jakiejś restauracyjce. Na higienę w miejscu pracy też nie ma co narzekać - boją się kontroli sanepidu i dość restrykcyjnie podchodzą do tych kwestii, poświadczone przez kilku znajomych, którzy dorabiali tam chociażby przez wakacje. Placówki Mc'a w stanach zjednoczonych to zupełnie co innego. Tam faktycznie porcje są prawie 2x większe (dostosowane do rynku..) i kosztują grosze w porównaniu do naszych. Mają za to gorszą jakość, posiłki są znacznie bardziej tłuste.
Co prawda, kilka razy musiałem w "Maku" zanurzyć ssawkę w kawie (niezła ale żadna rewelacja).
Za to frytki (tylko owe jadłem z jakiegoś zestawu) wręcz obrzydliwe!
Frytki z Tesco, które często kupuję u siebie, mają nieporównywalny smak!
Tylko trzeba wcześnie brać, póki olej jest jeszcze nie przepalony.
Żartuję! W Gorzowie, teskacz na Szczecin daje dobry kurak i fryty. Ale firma jest zewnętrzna.
Polecam wszystkim leżącym "na Dekerta" wysyłać tam potencjalne ofiary wizyt na oddziałach szpitalnych.
A chcących nie dopuścić do zagłodzenia pacjenta zwanego rodziną.
PS Makdonaldowe frytki to jakieś k🤬a smażone badziewie z mączki ziemniaczanej. Łobżydlistwo!
Za to frytki (tylko owe jadłem z jakiegoś zestawu) wręcz obrzydliwe!
Frytki z Tesco, które często kupuję u siebie, mają nieporównywalny smak!
Tylko trzeba wcześnie brać, póki olej jest jeszcze nie przepalony.

Żartuję! W Gorzowie, teskacz na Szczecin daje dobry kurak i fryty. Ale firma jest zewnętrzna.
Polecam wszystkim leżącym "na Dekerta" wysyłać tam potencjalne ofiary wizyt na oddziałach szpitalnych.
A chcących nie dopuścić do zagłodzenia pacjenta zwanego rodziną.
PS Makdonaldowe frytki to jakieś k🤬a smażone badziewie z mączki ziemniaczanej. Łobżydlistwo!
podpis użytkownika
Popieram KOD - Komitet Ochrony Dachowców
No k🤬a bez przesady, frytki - ok może nie są takie jak na reklamie. Ale patrząc na np sałatkę to nie widać różnicy za wielkiej, a McChicken wcale nie jest taki uklepany i obrzydliwy w rzeczywistości jak na tym filmiku...

Troszku ich poniosło.
Wiadmo zawsze coś na reklamie wygląda inaczej niż w rzeczywistości
A tutaj też widać wybrali specjalnie jakieś niedoróbki
Wiadmo zawsze coś na reklamie wygląda inaczej niż w rzeczywistości
A tutaj też widać wybrali specjalnie jakieś niedoróbki
sqnk napisał/a:
i tak zajebiscie smakuje
![]()
To gratuluje wysublimowanego podniebienia


Ja jem, smakuje mi i wcale nie wygląda tak gównianie jak na tym demagogicznym filmiku.
K🤬a ludzie też mają przekonanie, że z Mc to chemiczne gówno, a to co kupują w sklepie to przecież sama naturalna i zdrowa żywność...
K🤬a ludzie też mają przekonanie, że z Mc to chemiczne gówno, a to co kupują w sklepie to przecież sama naturalna i zdrowa żywność...
reality jest 3x bardziej druzgocąca
żal mi tych którzy stołują się w McDymaczu - za 11 zł można sobie kupić taaakiego kebsa, że na pół dnia starczy
żal mi tych którzy stołują się w McDymaczu - za 11 zł można sobie kupić taaakiego kebsa, że na pół dnia starczy
K3NJI napisał/a:
reality jest 3x bardziej druzgocąca
żal mi tych którzy stołują się w McDymaczu - za 11 zł można sobie kupić taaakiego kebsa, że na pół dnia starczy
Za 17 zl mam 40 nuggetsow i się tak nawp🤬lam że starczy i na śniadanie i na kolacje. Faktycznie kebsy są w c🤬j zdrowe i mniam pycha..


2xup narzeka na maka, a wp🤬la kebaby z c🤬j wie czego. Żelazna logika.
Na chwilę obecną mogli by pokazać filmik jak ktoś zbiera kupy po psach z chodnika i wkłada do tej buły a ludzie i tak to kupią
podpis użytkownika
All legends have a beginnig, but a legacy lasts forever
Ja nie trawię tego gówna , ble... po 2 cheasburgerach na rżyganie mnie bierze, juz wolę kfc mimo że tez pewnie sama chemia ale przynajmniej mi smakuje
A ja jem w Macu często, żarcie bardzo dobre, lubię niezmiernie, nigdy nie przytyłem od niego ani grama. Żeby nie mieć grubej dupy nalezy się trochę ruszać a nie tkwić tylko przed j🤬ym telewizorem.
I w sumie kogo obchodzi zdanie wegopedałów, że to 'chemia' ? Jedźcie dalej trawkę rurkowcy, ja jak normalny człowiek właśnie wychdzę zjeść sobie krowę z Maca. Oczywiście z całą chemia.
I w sumie kogo obchodzi zdanie wegopedałów, że to 'chemia' ? Jedźcie dalej trawkę rurkowcy, ja jak normalny człowiek właśnie wychdzę zjeść sobie krowę z Maca. Oczywiście z całą chemia.


K3NJI napisał/a:
żal mi tych którzy stołują się w McDymaczu - za 11 zł można sobie kupić taaakiego kebsa, że na pół dnia starczy
myslisz ze kebabik to czysta zdrowa baraninka, bez konserwantow itp?
