

Za Ojca Chrzestnego zawsze piwko. Za Michaela zawsze piwko. Za Vito zawsze piwko. Za Sonny'ego i jego obstrzał też piwko. Za Puzo piwko.
Ojciec Chrzestny-mój ulubiony film, polecam całą trylogie, oczywiście piwko leci.


Chodź na piwko naprzeciwko tam jest mały bar. Wypijemy tam, piwko sam na sam.


Taka edukacja w szkole
tyle lat , nauki a osłuchania zero. Nic nie czaję... jeb**e listeningi w sql to gunwo.
